Jeśli nie smakołyk, to co?

Życie bez przyjemności byłoby nudne. Lubimy sprawiać je sobie, lubimy też nagradzać nimi nasze czworonogi. Najczęściej sięgamy po przekąski. Smaczny kąsek ucieszy kota, zmotywuje do wysiłku psa – to proste i skuteczne. Myśląc o zasadach prawidłowego żywienia i niebezpieczeństwie przekarmienia zwierzaków, warto jednak pamiętać, że mamy do wyboru całe mnóstwo innych sposobów na okazanie sympatii. Co zamiast smakołyków?

 

Źródło: Shutterstock

Apetyczne nagrody pojawiają się w psim życiu zazwyczaj wtedy, gdy chcemy zwierzę czegoś nauczyć. Poprawnie wykonana komenda i już ręka wędruje do kieszeni w poszukiwaniu przekąski. Kudłaty kumpel szybko przyzwyczaja się do dobrego, a ty pilnujesz, żeby drobne przysmaki zawsze mieć przy sobie.

A gdyby tak spróbować inaczej?

Zachęta jest zawsze mile widziana, ale wcale nie trzeba jej zjeść. Jeśli pies nauczy się komendy (czyli zrozumie, jakiego zachowania oczekujesz), będzie ją wykonywał i to nie dlatego, że czeka go ucztowanie. Trudne do uwierzenia, a jednak prawdziwe. Równie wielką przyjemność sprawi czworonogowi szczera pochwała, wypowiedziana odpowiednim tonem i poparta mimiką twarzy (entuzjastyczne „mądry pies!”, „brawooo!”, „świetnie!” będą tu jak najbardziej na miejscu), ale też poklepanie po karku czy porządne, chociaż delikatne, wytarmoszenie za uszy.

Jak to zrobić? Dobrze jest nie zachęcać do wykonania polecenia za pomocą trzymanej w dłoni przekąski – to prosta droga do reagowania nie na samo zadanie, a na widok jedzenia. Nie tędy droga. Prawidłowa kolejność to kolejność odwrotna: najpierw robię to, o co mnie proszą, potem zostaję nagrodzony. Nie martw się, pies szybko to zrozumie i stworzy nowe skojarzenie między swoim zachowaniem a jego (miłymi) konsekwencjami Ty zaś przestaniesz wpadać w panikę za każdym razem, gdy zapomnisz zabrać na spacer torebkę z przysmakami. To nie wszystko, rozsądnie dawkując przekąski przywrócisz im wartość czegoś niezwykłego i niecodziennego, a przy okazji zadbasz o sylwetkę i dobra formę swojego pupila. Same korzyści!

Tak jak nie powinna być jedyną nagrodą, przekąska nie nadaje się też na wypełniacz spędzanego razem czasu. Nie bardzo wiesz, co moglibyście robić i wyciągasz psie biszkopty, a twój futrzany przyjaciel szaleje z radości. To też znany scenariusz. A przecież można inaczej. Zafunduj mu porządny seans głaskania, drapania, poklepywania. Zabierz na naprawdę długi spacer i pozwól swobodnie pobiegać za piłką czy frisbee. To wymaga tylko odrobiny dobrych chęci – przecież doskonale wiesz, co lubi twój pupil.

Co z kotem?

A kot? Co z kotem? On też jest łasy na smakołyki, a oprócz nich jest mnóstwo innych sposobów na sprawienie mu przyjemności. Na przykład polowanie. Chyba każdy kot ucieszy się z zabawki imitującej ofiarę, na jaką polowałby w naturze. Zachowanie ptaka naśladuje wędka z piórkami albo zwykła kulka z papieru zawieszona na nitce. Kulka ciągnięta po podłodze świetnie udaje mysz lub jaszczurkę. Ważne, żeby się ruszało i samodzielnie, lub lekko poruszone kocią łapą, uciekało. Leżąca w kącie piłka nie wzbudzi takiego entuzjazmu co piłka tocząca się, bo taki cel wąsaci pupile widzą zdecydowanie wyraźniej.  Jeśli bardzo chcesz poczęstować kociaka czymś ekstra, wykorzystaj zabawkę do podawania przekąsek. Nad takimi puzzlami czworonóg spędzi trochę czasu, rozrusza i ciało, i głowę. Tak zaserwowana nagroda ma większy sens.