Jaka praca dla kociarzy?

Pracujący kociarze nie mają łatwego życia. Otoczenie często kpi sobie z ich miłości do zwierząt a współpracownicy nie rozumieją, że czasem trzeba urwać się z pracy, by zawieźć kota do weterynarza. Na szczęście istnieją zawody, w których bzik na punkcie kotów jest jak najbardziej mile widziany.

Koci blog może być nie tylko hobby, lecz także sposobem na odniesienie sukcesu zawodowego Koci blog może być nie tylko hobby, lecz także sposobem na odniesienie sukcesu zawodowego Źródło: Shutterstock

Kocia niania

Osoby, które mają koty i często wyjeżdżają, poszukują wtedy kogoś do opieki nad zwierzęciem. Jedni wolą przy tym oddać je do specjalnego hotelu, innym wystarczy ktoś, kto będzie wpadał do mruczka na kilka godzin dziennie. Na forach dla kociarzy często można jednak przeczytać utyskiwania na cat-sitterów, którzy nie potrafią zrozumieć kocich potrzeb i wcale nie wyglądają na takich, którzy koty lubią. Domowy koci hotel czy opieka nad tymi zwierzętami na godziny to idealne zajęcie dla osób, które naprawdę kochają koty, są odpowiedzialne i wyrozumiałe a do tego lubią w pracy samodzielność. Zarobić można w ten sposób od kilku do kilkudziesięciu złotych za godzinę. Póki co, w Polsce nie potrzeba żadnych uprawnień do otwarcia takiego hotelu.

Pisz o swoim kocie

Internet roi się od kocich blogów i portali. Prawdziwy miłośnik tych zwierząt łatwo odróżnia te, które nie są prowadzone przez zapaleńców, od tych pisanych z punktu widzenia kociarza. Osoby, które lubią i umieją pisać, powinny zainteresować się założeniem własnej strony tego typu. W Polsce zawód kociego bloggera czy pisarza dopiero raczkuje, dlatego warto być pierwszym, który spróbuje w tej branży szczęścia. Za granicą działa już nawet Cat Writer's Association (Stowarzyszenie kocich pisarzy), które pomaga dotrzeć do ofert dotyczących pisania o kotach. Blog o zwierzętach może być tylko miłym hobby ale bywa, że staje się sposobem na życie. Amerykanka Kate Benjamin założyła kilka lat temu stronę poświęconą gadżetom domowym dla kotów i ich właścicieli, Moderncat.com. Dziś posiada studio projektowe i własne czasopismo on-line, które prenumerują tysiące użytkowników. Twórca strony The Oatmeal, który wsławił się rysowaniem kotów i psów, jeszcze niedawno robił to po godzinach pracy programisty, dziś sprzedaje koszulki, kubki i kalendarze ze swoimi komiksami i nieźle na tym zarabia. Takich historii jest coraz więcej.

Zarabiaj lecząc

Fizjoterapeuta zwierząt to także zawód dla miłośnika kotów. Źródło: fot. Adrian Kwidzyński

Weterynarz to jeden z najpopularniejszych zawodów, jakie wybierają miłośnicy kotów. Niemniej jednak, wymaga on wielu lat poświęconych na studia nauk ścisłych, co odstrasza wielu kandydatów. Łatwiej jest zostać technikiem weterynarii lub asystentem  tu wystarczy kilkuletni kurs skupiony już bardziej na praktycznych umiejętnościach. Asystent weterynarza ma przy tym równie odpowiedzialną rolę: przygotowuje koty do operacji i asystuje przy zabiegach. Nie może jedynie otworzyć własnego gabinetu, chyba, że zatrudni dodatkowo weterynarza. Według amerykańskich szacunków, liczba stanowisk dla osób z wykształceniem weterynaryjnym wzrośnie o 36 % od roku 2010 do 2020, bo coraz więcej z nas traktuje domowe zwierzęta jako członków rodziny, którym należy się opieka lekarska.

Koci psycholog

Ten zawód jeszcze dekadę temu był niemal nieznany. Dziś takie gabinety mają często komplet klientów. Wystarczy przywołać choćby Dorotę Sumińską, która zasypywana jest pytaniami o to, jak sprawić, by nasz kot był szczęśliwszy. Taki kierunek istnieje już w wielu prywatnych szkołach weterynaryjnych; niekiedy organizowane są też kilkumiesięczne kursy dla tych, którzy skończyli weterynarię, psychologię lub pokrewny kierunek.