Jak zacząć przygodę z obedience?

Obedience jako sport ma świetną zaletę: jest najtańszą dyscypliną z psich sportów. Wystarczy trochę przestrzeni, czasu i wytrwałości. Tor treningowy można zbudować nawet we własnym ogródku, a jedyny koszt to kieszeń pełna smakołyków do nagradzania psa.

Źródło: fot. Katarzyna Piotrowska

Do szkolenia psa w obedience potrzebujemy naprawdę niewiele. Wystarczy smycz, obroża, kliker, mnóstwo smakołyków, piłeczka i aport – drewniany koziołek, a także potrzebujemy pachołki, taśmę do kwadratu, a w wyższych klasach także patyczki węchowe i aport metalowy. Przyda się także sklecenie (bezpiecznej dla psa) przeszkody o regulaminowych wymiarach, no i oczywiście pełen zapału do pracy pies. My natomiast musimy uzbroić się w cierpliwość, przygotować sobie plan szkolenia i poświęcić temu czas. Psa szkolić możemy najpierw w jakimś spokojnym miejscu, trochę w domu, później ćwiczyć można w parku.

Do zawodów w obedience w klasie zero możemy przygotować psa samodzielnie. Wystarczy porządnie zgłębić regulamin zawodów oraz przyswoić sobie wiedzę ze szkolenia psów poprzez lekturę książek o szkoleniu pozytywnym i klikerowym. Jeśli mamy nieduże doświadczenie możemy poprosić o pomoc innych pasjonatów szkolenia na forach internetowych skupiających miłośników psich sportów. Za to kolejne klasy, jeśli wyjdziemy poza pierwszy etap, wymagają według Magdaleny Łęczyckie zawodniczki i instruktorki obedience całkiem sporej wiedzy o metodyce nauki poszczególnych ćwiczeń, o przedłużaniu pracy psa bez nagrody, o zachowaniu się przewodnika na ringu, itp. A to ciężko jest zrobić bez pomocy instruktora obedience czy jeżdżenia na seminaria dotyczące tej dyscypliny sportowej. 

Jeśli już wystartujemy w zawodach w klasie 0, dla początkujących, można trochę tam zostać i „poćwiczyć”. Nawet jeśli za pierwszym razem zdobylibyśmy ocenę doskonałą, warto pojeździć na zawody i postartować w danej klasie. Dzięki temu i my, i nasz pupil oswajamy się ze klimatem panującym na zawodach. Pies musi nauczyć się pracować w obecności obcych psów, ludzi i mnóstwa zapachów, które mogą go rozpraszać. To także wpływa na jego późniejsze wyniki.

 

ŹRÓDŁA: Aleksandra Mucha, Na czym polega Obedience? – posłuszeństwo psa, http://www.psy24.pl;
konsultacja merytoryczna Magdalena Łęczycka i Tomek Jakubowski
www.animag.eu.