Jak socjalizować adoptowanego udomowionego kota?

Socjalizacja trwa przez cały okres życia danego osobnika. Jest to proces w którym zwierzę zapoznaje się z otaczającym je światem i panującymi w nim zasadami. Bardzo ważne jest, aby wszelkie bodźce, z którymi  styka się kot, miały na niego pozytywny wpływ, a każde spotkanie z innym gatunkiem przebiegało w sposób kontrolowany, niepowodujący stresu u zwierzaka.

Źródło: pixabay.com

W procesie przystosowania wyróżniamy dwa etapy.

Pierwszy, trwający, między 2 a 7/8 tygodniem życia kociaka to  socjalizacja pierwotna. W tym czasie najważniejszy wpływ na zwierzę mają przede wszystkim najbliżsi pobratymcy czyli kocia mama i rodzeństwo. Jednakże już w tym okresie kot musi poznać człowieka. Drugi etap adaptacji nazywany jest socjalizacją wtórną. Jest to moment następujący w dalszym okresie życia zwierzaka i trwa do jego końca. W każdym momencie egzystencji kota można pracować nad procesem habituacji na dany bodziec, jednakże z wiekiem taka praca będzie trudniejsza.

Do trzeciego miesiąca życia kota, maluch powinien przebywać ze swoją matką i rodzeństwem.
W tym okresie nauczy się poprawnych zachowań łowieckich.

Podczas zabawy z pozostałymi kociętami dowie się jak mocno może gryźć, aby nie zrobić krzywdy i  nie sprawić bólu innym. Pozna także sposoby komunikacji wewnątrz własnego gatunku, oraz panujące zasady wśród pobratymców. Za wczesne zabranie kociego malucha, od matki, może spowodować w dalszym życiu różnego rodzaju problemy behawioralne.

Źródło: pixabay.com

Od samego początku życia kota należy zapoznawać je z innymi gatunkami- psami, królikami, ptakami. Lista ta jest otwarta, im więcej różnych zwierząt Mruczek pozna tym lepsza będzie jego socjalizacja międzygatunkowa.

Kot żyjący pod jednym dachem ze szczurem?

Tak, to jest jak najbardziej możliwe. Zwierzęta żyjące razem od urodzenia, nawet naturalni wrogowie, nie będą odbierać się jako zagrożenie. Oczywiście socjalizacja międzygatunkowa nastąpi jedynie między tymi konkretnymi osobnikami. Do pełnej akceptacji innego gatunku należy zapoznać kota z wieloma jego przedstawicielami.

Przygotowania do socjalizacji w nowym domu:

Wprowadzając czworonoga do domu, zawsze musimy stworzyć mu odpowiedni azyl. Powinno to być oddzielne nieduże pomieszczenie, na przykład sypialnia, czy łazienka. W tym miejscu musi znajdować się:

  • kuweta,
  • legowisko,
  • miejsce, gdzie kot może się schować,
  • drapak,
  • miski z jedzeniem,
  • miska z wodą
  • zabawki.

Najlepiej, aby zasoby te były umieszczone w różnych kątach pokoju, miski z wodą i jedzeniem stawiamy oddzielnie. Koty w naturze nie spożywają pokarmu w tym samym miejscu, gdzie pobierają wodę.

Na początek pupil powinien dostać taki sam rodzaj pokarmu z jakim miał już do czynienia. Kuweta powinna być otwarta, wypełniona najlepiej takim samym żwirkiem, z jakiego zwierzę korzystało w poprzednim domu. Legowisko powinno znajdować się na pewnej wysokości, może to być parapet, lub jakaś szafka. Ważne jest także miejsce, gdzie zestresowany Mruczek może się ukryć; na początek najlepiej jeśli to będzie transporterek, w którym kot przybył do nowego domu. Należy zadbać także o zapach nowego kociego gniazda.  Z poprzedniego domu dobrze jest przywieźć jakieś koce, ręczniki na których znajduje zapach całej kociej rodziny. Tego typu posłanka najlepiej porozkładać w różnych miejscach "kociej przechowalni".

Pamiętajmy, że koty nie lubią nagłych zmian, dlatego też im więcej czynników pozostanie takich samych jakie występowały w dotychczasowym domu (żwirek, jedzenie, posłanka) tym kot łatwiej zaadaptuje się w nowej sytuacji.

Dajmy kotu czas!

Zaraz po przyjeździe do nowego domu, wchodzimy z kotem w transporterze do wcześniej przygotowanego pokoju, zamykamy za sobą drzwi, stawiamy kontener w docelowym miejscu i otwieramy go. Zwierzę samo musi wybrać odpowiedni moment na opuszczenie dotychczasowej kryjówki. Najlepiej jest zostawić kota na pewien czas samego. W ciszy i spokoju, szybciej odważy się na wyjście z transportera i eksplorację nowego otoczenia.

Pierwsze zapoznanie z nowymi opiekunami zawsze powinno odbyć się w kocim pokoju. Nasza wizyta, a potem kolejnych ludzkich domowników  powinna kojarzyć się kotu pozytywnie lub na początku przynajmniej neutralnie.

Źródło: pixabay.com
Jeśli po wejściu do kociego azylu zwierzak ucieka przed nami i  przerażony chowa się, najlepiej po prostu spokojnie usiąść i czekać. Czas oczekiwanie będzie długi, przy pierwszych próbach wystraszone zwierzę nie będzie chciało nawiązać bezpośredniego kontaktu. Zostanie w swojej kryjówce bacznie nas obserwując. Bardzo dobrym pomysłem w takiej sytuacji jest spędzanie, nawet paru godzin dziennie, w „przechowalni” czytając na głos książkę. Kot powoli będzie się przyzwyczajał do naszego zapachu i głosu. Ważne jest, żeby gdy pupil odważy się wyjść, w żaden sposób nie reagować na jego zachowanie, nie należy nawet patrzeć w jego stronę. Trzeba nadal czytać lekturę,  wykonując przy tym jak najmniej ruchów. W końcu kot odważy się podejść i nas powąchać.

Ten etap socjalizacji powinien trwać do momentu, w którym kot nie będzie uciekał przy naszym wejściu do pokoju, lub zaraz po wycofaniu się, zacznie swobodnie do nas podchodzić. Nie powinien także reagować na nasze zwyczajne ruchy-wstawanie, siadanie, gestykulację rękami.

Czas początkowej fazy socjalizacji zależy od wcześniejszego przystosowania zwierzaka do życia.

W przypadku gdy, wcześniejszy opiekun zadbał o prawidłową aklimatyzację czworonoga z ludźmi, cała praca  powinna przebiec bez większych problemów. Pamiętać jednak należy, że najważniejsze znaczenie ma czas. Proces socjalizacji powinien przebiegać powoli, krok po kroku. To zwierzę ma decydować, czy jest gotowe na kolejny etap oswajania.