Lato już tuż tuż, słońce mocno grzeje, a w wiadomościach prezenterzy przypominają o ochronie przeciwsłonecznej i piciu dużej ilości wody. W te ciepłe dni pamiętamy o sobie, ale czy pamiętamy także o naszych Mruczkach?
U człowieka gruczoły potowe występują na znacznej powierzchni ciała. Inaczej sytuacja ma się u kotów, u których gruczoły potowe ekrynowe (czyli te wydzielające pot) znajdują się tylko na opuszkach. Oczywiste więc jest, iż u nich termoregulacja odbywać się musi na innych zasadach. Ważną funkcję pełni ślina. Poprzez lizanie sierści i odparowywanie śliny z powierzchni ciała uwalniają one nadmiar ciepła. Podobną funkcję spełnia u nich oddychanie, a w skrajnych przypadkach zianie, które u kota jest już oznaką znacznego przegrzania i wymaga interwencji lekarskiej.
Istotnym elementem codziennej pielęgnacji kota, które nabiera szczególnego znaczenia latem jest czesanie. Koty krótkowłose dobrze radzą sobie same z usuwaniem martwych włosów, jednak kotom długowłosym należy pomóc. Skołtunione włosy stanowią izolację termiczną i jako dodatkowa warstwa mogą doprowadzać do przegrzania. Duże kołtuny w upał to także świetne miejsce do odparzeń, a co za tym idzie stanów zapalnych skóry. Ważne jest więc regularne wyczesywanie sierści, zwłaszcza w okresie przesilenia wiosennego, gdy wymiana okrywy jest bardziej intensywna. W sytuacjach krytycznych, gdy ilość kołtunów przerasta nasze zdolności i cierpliwość kota, warto udać się do specjalistycznego salonu fryzjerskiego.
W lecie koty wylizują się częściej, wspomagając w ten sposób wymianę ciepła z otoczeniem. Intensywne lizanie sierści ma jednak nieprzyjemny skutek uboczny w postaci tworzenia pilobezoarów, czyli kul włosowych. Język kota jest szorstki, gdyż pokrywają je liczne brodawki nitkowate spełniające rolę szczotki. Większość martwych włosów, które trafią na koci język, jest połykana i może kumulować się w przewodzie pokarmowym, zaburzając jego pracę, a w skrajnych przypadkach doprowadzając do jego zatkania. Aby temu zapobiec stosować należy preparaty odkłaczające, które ułatwiają wydalanie kul włosowych oraz chronią przed powstawaniem nowych. Dostępne są także na rynku specjalne karmy oraz przysmaki.
Niedoceniane przez właścicieli jest często zagrożenie związane z promieniowaniem ultrafioletowym. O zabezpieczaniu siebie kremami z filtrem pamiętamy, jednak mało kto jest świadom, jak bardzo narażone są koty, zwłaszcza białe. Długotrwała, wieloletnia ekspozycja na działanie promieni słonecznych doprowadzić może u nich do rozwoju raka kolczystokomórkowego skóry. Nowotwór ten ma charakter złośliwy i jest dość inwazyjny. Najbardziej narażonymi obszarami są uszy, zwłaszcza ich końcówki oraz nos. W rozwoju choroby pojawiają się na nich początkowo niewielkie ranki, które nie chcą się goić. Zmiana postępuje w czasie obejmując nawet całą małżowinę uszną i doprowadzając do jej owrzodzenia. Aby uniknąć narażenia należy ograniczyć ekspozycję kota na działanie silnych promieni słonecznych poprzez niewypuszczanie go na dwór w godzinach południowych. Jeśli nasz pupil uwielbia wygrzewać się na parapecie w pełnym słońcu, zainstalujmy w oknie rolety lub siatki przeciwsłoneczne. Można tez kupić dla kota chłodzący wkład do legowiska lub bandamę - na pewno świetnie sprawdzą się w upalny dzień! Gdy nic innego nie wchodzi w grę, należy poradzić się lekarza weterynarii odnośnie stosowania bezpiecznych dla kota kremów z wysokim filtrem UV.