Jak nie moda to uroda

Większość z nas przy wyborze psa kieruje się albo modą albo urodą. Takim wyborem krzywdzimy zarówno siebie, swoje psy, a nierzadko przyczyniamy się do zniszczenia pozytywnej opinii o całej rasie.

Źródło: Shutterstock

Ludzie od wieków hodowali psy. Początkowym kryterium selekcji psów była ich użytkowość, chęć współpracy z człowiekiem i podatność na szkolenie. Dopiero później, kiedy psy "wróciły z pola" i zasiadły na kolanach swoich panów zaczęto hodować je ze względu na wygląd. Tendencja ta przetrwała do dziś. Na wystawach psy rasowe ocenia się głównie za wygląd, dlatego też większość hodowców przestała zwracać uwagę na prawidłowy charakter i użytkowość rozmnażanych psów. Hodowla ukierunkowana na piękny wygląd przyczyniła się do pogorszenia psiego behawioru. Stąd u wielu dobermanów i owczarków niemieckich obserwuje się nerwowy i niezrównoważony charakter. Całe szczęście hodowcy w porę zorientowali się do czego prowadzi hodowla „na wygląd” i jakie niebezpieczeństwa ze sobą niesie. Właśnie dlatego dzisiaj wiele ras użytkowych jest poddawana obowiązkowym testom psychicznym i próbom pracy. 

Osoby szukające psów do pracy nie muszą wertować wszystkich hodowli by znaleźć dobrego psa, który sprawdzi się w konkretnej pracy. Niektóre hodowle ukierunkowały się na użytkowość, rozmnażając psy pracujące z pokolenia na pokolenie, a to tak zwane linie użytkowe.

Większość przyszłych właścicieli psów wcale nie szuka idealnego czempiona czy niestrudzonego pomocnika przy pasieniu owiec, szuka po prostu dobrego towarzysza. A w wyborze tego towarzysza niestety największą uwagę zwraca na jego wygląd. Na przykład podoba nam się border collie – śliczny, średniej wielkości pies, wesoły i ruchliwy, nie wymagający dużej pielęgnacji, a w dodatku słyszeliśmy że jest bardzo inteligentny i łatwo się szkoli. Kupujemy. Piesek beztrosko dorasta, no bo przecież na szkolenie przyjdzie czas. Po roku zaczynamy mieć psa serdecznie dość, bo goni wszystko co się rusza: samochody, ciężarówki, rowerzystów, a nasze bawiące się w ogródku dzieci podgryza. Przeczytaliśmy, że to łagodna rasa, więc zaczynamy się pytać skąd ta agresja? Gdybyśmy przeczytali opis rasy, a nie tylko pooglądali zdjęcia i pogłaskali kilka psów na zawodach agility wiedzielibyśmy, że w psie tym nie ma cienia agresji. On po prostu robi to do czego został wyhodowany – zagania. Nasz border najzwyczajniej w świecie pracuje, a jeśli nie ma możliwości zaganiania zwierząt zagania dzieci i wszystko cokolwiek się porusza.

Zachwycający urodą i inteligencją border collie jest rasą niezwykle wymajającą. Źródło: Shutterstock
Przy wyborze rasy, najważniejszą kwestią jest jej charakter i potrzeby wynikające z długotrwałej hodowli z naciskiem na określone cechy, a nie jego wygląd. Nie mamy co liczyć, że nasz golden retriever będzie wyglądał tak pięknie jak te, które widzimy w reklamach czy na wystawach jeśli nie zadamy sobie codziennego trudu pielęgnacji jego sierści, albo nasz owczarek belgijski będzie doskonałym obrońcą bez odpowiedniego szkolenia. Wybierając psa nie sugerujmy się jego wyglądem, panującą modą, czy wyczynami na kinowym ekranie, a wtedy na pewno jego zakup nas nie rozczaruje.

Na świecie zarejestrowanych jest ponad 400 ras psów, a i wciąż powstają nowe. Mamy z czego wybierać. Na pewno wśród nich znajdziemy psa, który będzie miał odpowiedni charakter, którego potrzeby będziemy w stanie zaspokoić i który najzwyczajniej nam się spodoba. Szukajmy, czytajmy, a na pewno znajdziemy sobie "idealnego" psa!