Jak nauczyć psa odpoczywać w klatce. Fakty i mity

Znacznej ilości psiarzy pies w klatce kojarzy się z biedakiem zamkniętym w schronisku, przywiązanym do budy lub pseudo hodowlami. Obalamy mity dotyczące klatki i podpowiadamy jak sprawić, żeby pies ją pokochał.

Źródło: Zoonar/Thinkstock

Ludziom klatka kojarzy się źle. Nie bez powodu. W końcu każdy z nas widział biedne psy zamknięte w małych boksach schroniskowych, psy uwiązane do budy czy dziesiątki czworonogów w pseudo hodowlach, które swoje życie spędzają w małych klatkach ustawionych jedna na drugiej. Znamy także dzikie zwierzęta trzymane w małych klatkach w zoo czy egzotyczne ptaki, które zamiast na wolności całe życie przebywają w zamknięciu. Kiedy więc ktoś mówi nam "kup psu klatkę" myślimy, że nie zrobimy tego swojemu przyjacielowi. Prawda jest zupełnie inna, zależy tylko jak do tego podejdziemy.

 Zacznijmy od tego co nam i psu daje klatka?

Nam daje poczucie kontroli i komfort. Możemy użyć jej w czasie wystawy czy zawodów jako miejsce, w którym odizolujemy psa od całego zgiełku, miejsce gdzie może się wyciszyć. Możemy użyć jej do samochodu, jako zabezpieczenie w wypadku kolizji. Możemy wreszcie używać jej w domu na przykład kiedy mamy hałaśliwych gości i chcemy odizolować psa ,czy kiedy odkurzamy. Jeśli posiadamy szczeniaczka jest to świetne rozwiązanie do nauczenia psa czystości oraz ustawienia jego organizmu tak, by w danych godzinach odpoczywał. Już lubiącego klatkę szczeniaka, zamykamy na czas wyjścia do np pracy albo w godzinach, w których docelowo ma się wyciszać. Pomaga mu to ustabilizować swoje młodzieńcze emocje i wyrobić rutynę, którą psy uwielbiają. Klatka uczy psa także czystości. Psy nienawidzą załatwiać się w swojej "budzie" czy miejscu, w którym śpią. Przebudzonego psa wyjmujemy z klatki i szybko wynosimy na dwór i dzięki temu uczymy go załatwiać się na zewnątrz bez wpadek. Dla naszego pupila klatka może być schronieniem, posłaniem z zadaszeniem, bezpiecznym miejscem.

Musimy tylko odpowiednio go do niej przygotować!

Po pierwsze należy wybrać odpowiednią klatkę. Na rynku dostępne są różne rozmiary i rodzaje. Materiałowe są odpowiednie dla psów, które już znają klatkę oraz starszych. Młody pies, który wszystko gryzie może łatwo ją zniszczyć, pies nieprzyzwyczajony może drapnąć w ściankę i zrobić dziurę, albo po prostu przewrócić ją na bok, a razem z nią siebie.

Możemy kupić tzw kenel czyli klatkę plastikową przystosowaną do transportu lotniczego lub samochodowego. Klatka taka ma drzwiczki-kratkę z przodu a cała reszta jest plastikowa z odpowiednią wentylacją w postaci kilku otworów po bokach. Minusem takich klatek jest cena- są droższe niż klatki metalowe oraz fakt, że gorzej się je składa tzn odpina się dno od góry i mamy dwie spore części. Klatki metalowe natomiast są trochę tańsze od keneli plastikowych i składają się tak, że zostaje nam walizeczka o wymiarach dna. Są więc najlepsze do złożenia jednak dużo cięższe niż materiałowe. Ich waga dochodzi do 20kg w przypadku największych.

Są jeszcze klatki specjalnie przystosowane do samochodu, o których piszemy w innym artykule. Każdy rodzaj klatki ma plusy i minusy i zależy do czego będzie nam potrzebna.

Drugą kwestia przy zakupie klatki jest jej rozmiar. Ma być on dostosowany do wielkości psa tak by nasz pupil mógł się w niej swobodnie obrócić i stanąć. Nie może być jednak za duża! Klatka ma spełniać funkcję zaciemnionej nory, w której się śpi dlatego dla malutkiego psa nie możemy kupić największego rozmiaru jak dla doga niemieckiego. Drugim powodem, dla którego klatka nie może być za duża, jest fakt, że w przypadku szczeniąt czy psów czworonogów, mając dużo za dużą klatkę prawdopodobnie na jednej połowie pies będzie się załatwiał, a na drugiej spał. Do tego wszystkiego służą klatki, ale w pseudo hodowlach...

 Kiedy kupimy już klatkę czas na pokazanie psu jaka jest wspaniała. Do środka wkładamy posłanko, miękki kocyk czy dry bed. Możemy dołożyć coś z naszym zapachem np. starą bluzkę a w przypadku dopiero przywiezionych szczeniąt szmatkę z zapachem matki.

Przez jakiś czas dajemy psu nagrody w klatce, możemy nauczyć go wchodzić tam na komendę nagradzając w środku i zamykając drzwiczki, dajemy mu tam porcje jedzenia oraz przekładamy do niej kiedy śpi. Gdyby obudził się i płakał możemy siadać obok niego i poczekać aż uspokoi się i zaśnie. Nie martwmy się tym, nie jest to męczenie psa ponieważ szczeniaki chcą tylko biegać za nami i niszczyć, a większość z nich nie wie nawet, że jest zmęczona. To my musimy nauczyć je wyciszać się, dla ich własnego dobra i zdrowia psychicznego. Musimy tylko wyczuć kiedy pies już się wyszalał i powinien spać.

Na noc możemy ustawić klatkę w sypialni i już wymęczonego szczeniaka położyć tam, zamknąć drzwiczki i także pójść spać. Nauczy go to spać w nocy a po przebudzeniu musimy natychmiast go wyjąć i wyjść z nim na spacer.

Szybkość nauczenia psa klatki zależy od temperamentu psa. Spokojniejsze na pewno nauczą się jej szybciej niż bardziej energiczne i emocjonalne, ale każdego psa można przekonać do pokochania klatki prędzej czy później.

Nie róbmy nic na siłę, pies ma kochać swoją klatkę, ma być dla niego schronieniem i bezpiecznym miejscem, do którego docelowo sam udaje się na spoczynek. Jeśli coś nie idzie nam książkowo skorzystajmy z porady szkoleniowca, który lepiej od nas zobaczy błędy i pomoże je skorygować, tak by Wasz pies pokochał swoją klatkę jak najlepsze posłanie!

 

Warto zajrzeć:

Fundacja AST: http://www.fundacja-ast.pl/pl/czytelnia/porady/702-kennelklatka