Jak utrzymać zdrowe potomstwo w hodowli

Pies od wieków towarzyszył człowiekowi: uczestniczył w polowaniach, poszukiwał zaginionych ludzi, a czasem po prostu ogrzewał stopy w zimne noce. W dawnych czasach wygląd psa nie odgrywał tak dużej roli, jak dzisiaj.

Źródło: iStockphoto/Thinkstock

Oczywiście zwierzęta mające dawać ciepło powinny być niewielkie, o długiej mięsistej sierści, a pudle strzyżono, aby mogły łatwiej wyławiać ptactwo z wody. Obecnie właściciele psów o wiele więcej uwagi poświęcają ich cechom zewnętrznym. A co istotne, nie liczą się wcale te walory, które wydają się bardziej praktyczne, gdyż coraz częściej nabywcy kupują psy do towarzystwa, o ciekawym wyglądzie. Praca hodowców nie polega więc już na poprawianiu przydatności psów.

Niby te same, a jednak inne

Kiedy analizuje się ryciny z początku XX wieku i porównuje je ze współczesnymi zdjęciami niektórych ras, można dojąć do wniosku, że główne zmiany, jakie zaszły w konsekwencji pracy hodowlanej, nastąpiły w wyglądzie i ilości okrywy włosowej oraz w kształcie i wysklepieniu czaszki. O ile na przykład szpice, pointery czy greyhoundy niewiele się zmieniły, to patrząc na mopsy czy buldogi francuskie, trudno doszukać się podobieństwa z przodkami sprzed wieku. U wielu ras da się zauważyć większe uwypuklenie czaszki oraz skrócenie żuchwy i szczęk, co może bardziej podobać się właścicielom psów. Z kolei owczarkom szkockim collie czy seterom angielskim przybyło sierści. Wygląd wystawowych owczarków niemieckich budzi wiele emocji z powodu wyraźnej spadzistości zadu. Pewne jest to, że obecnie owczarki gorzej radzą sobie z zadaniami, przed którymi stawiano je jeszcze pół wieku temu, oraz wcześniej odchodzą na psią emeryturę. Na szczęście można się też spotkać z hodowlami, które utrzymują psy w typie raczej użytkowym, nie dążąc do wykształcenia przerysowanych cech psa wystawowego.

Jak dobrać rodziców psa? - zagadki dziedziczenia

Przed przystąpieniem do kojarzenia psów hodowca musi wiedzieć, na jakich cechach mu zależy, a które chce wyeliminować. Dlatego dobór zwierząt do roli rodziców przyszłego pokolenia musi być świadomy. Należy znać sposób dziedziczenia cech pożądanych i niepożądanych. Jedne cechy dziedziczą się w sposób dominujący, a inne recesywny.

Pamiętajmy, że istnieją także bardziej skomplikowane metody przekazywania cech. Przykładem takim może być zjawisko z plejotropii, w którym jeden czynnik (np. gen) daje wiele efektów (np. cech). Hodowcy wielu ras wiedzą, że łączenie psów o pewnych kolorach sierści może powodować wady u szczeniąt. Genem o takim wpływie na wiele cech jest gen merle w locus M. Osobniki heterozygotyczne (Mm) oprócz pigmentacji na sierści mają również różnobarwną pigmentację siatkówki lub niebieskie oczy. Jednak skojarzenie dwóch osobników MM lub Mm daje odpowiednio w 100% i 25% szczenięta homozygotyczne MM. Psy te są całkowicie białe, czasem rodzą się z deformacją lub brakiem oczu i uszu, są niepłodne i często głuche. U jamników, homozygot MM, wykazano oprócz cętkowanej maści również zwiększoną masę mózgu i większy przyrost masy ciała.

Nie mieszać w to przodków

Możemy mieć również w sposobie dziedziczenia sytuację odwrotną. Na to, czy pożądana cecha się ujawni, ma wpływ wiele genów, które warunkowo mogą zmieniać wzajemną ekspresję (np. epistaza - zjawisko, w którym ekspresja jednego genu działa hamująco na ekspresję drugiego, występuje wtedy, gdy na jedną cechę ma wpływ wiele genów). W konsekwencji hodowca może nieźle namieszać w wyglądzie i genotypie przyszłego pokolenia.

Aby szczenięta były zdrowe, należy dobrze znać przodków naszego psa, także dlatego, by nie skojarzyć go z partnerem zbyt blisko spokrewnionym. Może to doprowadzić do ujawnienia się nieznanych dotąd wad (poprzez geny recesywne). Kojarzenia krewniacze (inbredowanie, w bliskim pokrewieństwie) stosuje się rzadko, zawsze jako część dobrze przemyślanej pracy hodowlanej, gdyż istnieje ryzyko, że może dojść do ujawnienia się wielu cech dotąd nieznanych danej rasie czy grupie krewniaczej.

Znając sposoby przekazywania cech z pokolenia na pokolenie, hodowca może i powinien unikać chorób genetycznych. Powinien też zrezygnować z prób osiągania eksterieru psa, co mogłoby utrudniać zwierzęciu normalne funkcjonowanie (np. skracanie trzewioczaszki, powodujące problemy z oddychaniem).

Tekst ten jest tylko początkiem długiej drogi zdobywania wiedzy o genetyce i sposobach wyboru rodziców przyszłego pokolenia. Jeśli chcemy mieć zdrowe zwierzęta o odpowiednim eksterierze, należy poświęcić dużo czasu i uwagi na specjalistyczne lektury i konsultacje ze specjalistami.