Głaszcz mnie, jeśli potrafisz

Głaskanie psa – banalna sprawa. A jednak okazuje się, że same dobre chęci to za mało. Zamiast iść na żywioł, warto znać podstawowe zasady międzygatunkowego savoir – vivre’u, a także ulubione przez czworonogi punkty i miejsca absolutnie zakazane. Wiecie jak (i gdzie) głaskać psa?

Źródło: Shutterstock

Sprawiającym często nieziemską przyjemność głaskaniem można zaskarbić sobie uwielbienie psa, głaszcząc w sposób niepożądany stać się osobą, której czworonóg będzie starał się unikać. Najłatwiej rozróżnić co się podoba, a co nie, obserwując uważnie zwierzę. Niby proste. Jak właściwie odczytać sygnały dawane przez psa? Oto ściągawka.

Lekcja pierwsza: powitanie

Zasada, o której trzeba pamiętać zawsze – kontakt inicjuje pies. Zaczepianie zwierzęcia zajętego swoimi sprawami, czy odpoczywającego na legowisku nie wchodzi w grę. Mistrzami w narzucaniu się są dzieci, ale wielu dorosłych również ma co nieco na sumieniu. Zwierzę musi wykazać zainteresowanie interakcją z człowiekiem. Zamiast czworonoga zaczepiać, dobrze jest zachęcić go do zrobienia pierwszego kroku. Zazwyczaj wystarczy przykucnąć obok i zagadać. Gdy pies należy do tych bardziej wycofanych, ośmielić go może ustawienie się bokiem, nie – wyzywające w jego mniemaniu en face.

Czego nie robić? Zakazane są zbyt gwałtowne ruchy, podniesiony głos i napastliwość. Kontakt wzrokowy pies może odebrać jako agresję, a ogromny entuzjazm może być odczytany jako groźba - z nim więc też lepiej uważać.  Najlepiej, gdy to pies zrobi pierwszy krok, obwącha człowieka i upewni się, że nie jest on groźny i nie ma złych zamiarów. Samo obwąchiwanie nie oznacza jeszcze przyzwolenia na głaskanie.

Przyjacielsko nastawiony pies ma delikatnie pochylone do tyłu uszy, ogon uniesiony na średnią wysokość i merda nim szeroko. Trudno te informacje przegapić. Jeśli wygląda na rozluźnionego i zrelaksowanego, a do tego przysuwa się w stronę człowieka, prawdopodobnie jest gotów na odrobinę pieszczot.

Lekcja druga: czułe punkty

Pies, gdy głaskanie sprawia mu przyjemność, sam ustawia się tak, żeby pod rękę głaszczącego dostało się dokładnie to miejsce, które powinno. Gdy mu ciągle mało, będzie domagał się więcej, czasem w sposób bezpardonowy. Wystarczy więc dostosować się do psich preferencji, ale jeśli potrzebujecie bardziej szczegółowych wskazówek, podpowiadamy:

- dobre miejsca do głaskania to klatka piersiowa, miejsce między łopatkami i nasada szyi

- u niektórych czworonogów sprawdzają się również podstawa ogona, punkt pod broda i strefa pod obrożą

- większość psów nie lubi głaskania czubka głowy, pyska, uszu, łap i ogona.

Powolne głaskanie w kierunku „z włosem”, połączone z delikatnym drapaniem, to jest to! Działa jak masaż i pozwala zwierzęciu się uspokoić i zrelaksować. Co więcej, przynosi przyjemność i głaskanemu, i głaszczącemu.

Lekcja trzecia: zakazy

Są takie sposoby głaskania, które nie odpowiadają zdecydowanej większości psów. Najlepiej darować sobie:

- poklepywanie grzbietu (tak zazwyczaj „głaszczą” małe dzieci)

- oklepywanie boków

- zbyt gwałtowne, szybkie i mocne ruchy.

Gdy pies przewraca się na grzbiet, zazwyczaj odbieramy to jako zachętę do głaskania po brzuchu, a jest wręcz przeciwnie: odsłonięcie najbardziej wrażliwych i bezbronnych części ciała to oznaka uległości, poddania się. Nie oznaka przyjemności i prośba o więcej.

Szczególnie dzieci trzeba nauczyć, żeby pieska nie całowały w pysk i zaborczo nie obejmowały. Buzia z dala od pyska brzmi jak przesadna ostrożność, ale pies powodowany instynktem może ugryźć. Mocne uściski z kolei mogą zwierzę przestraszyć, bo ograniczają mu możliwość ucieczki. Skoro nie uda mu się dać drapaka, będzie bronił się inaczej.

Na koniec dwie kluczowe zasady bezpieczeństwa:

- NIGDY nie należy głaskać psa uwiązanego na łańcuchu lub znajdującego się za siatką, płotem, w samochodzie z uchyloną szybą (gdy czworonóg jest w jakiś sposób uwięziony, prawdopodobieństwo ugryzienia w odruchu samoobrony znacznie wzrasta)

- przed pogłaskaniem psa spacerującego na smyczy ZAWSZE pytamy o zgodę opiekuna.

 

 

 

Korzystałam z vetstreet.com