Fenomen bikejoringu

Bikejoring jest jedną z młodszych, ale już bardzo popularną, dyscypliną sportów zaprzęgowych. Polega ona na jeździe rowerem, który ciągnięty jest przez psa. To nie tylko doskonały sposób na aktywny wypoczynek dla kolarzy-amatorów, ale także szansa na rozwój dla zawodowych sportowców. Obecnie w tej dziedzinie odbywają się już Mistrzostwa Świata i Europy, a wśród medalistów nie brakuje Polaków.

Źródło: iStock

Sporty zaprzęgowe kojarzą się najczęściej z rekreacją zimową, kiedy to grupa psów ciągnie za sobą po śniegu sanie. Jak się okazuje jednak, można się równie dobrze bawić, co więcej zdobywać nagrody, jeśli zamiast sań pies ciągnie rower. Tę dyscyplinę sportu nazywa się bikejoringiem. Bikejoring zrodził się w latach 80. w Europie Zachodniej w środowiskach sportowców i miłośników psich zaprzęgów. Początkowo był formą treningu, którą można było uprawiać latem, przygotowując się na zimowy sezon zawodów. Jednak jego widowiskowość przyczyniła się rychło do wzrostu popularności, tak że z dodatkowej opcji ćwiczeń stał się dyscypliną sportową o zasięgu międzynarodowym. Obecnie wielu maszerów oraz kolarzy para się nią zawodowo, rośnie także grono zwolenników rekreacyjnego uprawiania kolarstwa zaprzęgowego. Alternatywnymi wersjami sportu dla amatorów jest także jazda z psem na deskorolce, rolkach lub hulajnodze.

Wśród sprinterów

Bikejoring rozgrywany jest najczęściej na dystansach sprinterskich, które liczą od 4 do 10 km. Rower wyposaża się w wysięgnik zakładany na kierownicę, do którego mocuje się linkę z amortyzatorem. Linka spinana jest z uprzężą psa tak, by amortyzator znajdował się bliżej roweru, dzięki czemu niweluje szarpnięcia i nie zakłóca psu ruchu. Zaprzęgi rowerowe osiągają bardzo wysoką średnią prędkość na zawodach, ponieważ zwierze nadaje rowerzyście około 10–20% pędu. Najlepsze zespoły pokonują trasę z tempem 35–40 km/h, a na zjazdach nawet 60 km/h. Właśnie dzięki temu bikejoring uważany jest za sport równie widowiskowy, co ekstremalny.

Źródło: Shutterstock
Doskonałe trio – pies, kolarz i rower

Do sukcesu potrzeba nie tylko sprawnego sprzętu czy dobrej kondycji kolarza i psa, ale przede wszystkim zgranego zespołu. Maszer wydaje jedynie komendy słowne, ponieważ nie może w żaden inny sposób przymuszać zwierzęcia do ruchu, wymaga to od psa koncentracji i dyscypliny. Ponadto rowerzysta i zwierzę muszą podejmować na trasie podobne decyzje, ma to ogromny wpływ na powodzenie wyprawy i w miarę bezkolizyjne pokonanie trudnych odcinków.

Na szczeblu zawodowym

W zawodach mogą brać udział rowerzyści powyżej 15 roku życia oraz psy ważące minimum 12 kg bez względu na rasę, ponieważ nie ma w tym względzie żadnych klasyfikacji. Specjaliści jednak zaznaczają, że najlepszymi biegaczami są wysokie, szczupłe psy, przykładowo greystery (mieszanki wyżłów i chartów greyhoundów). Rozgrywki w bikejoringu odbywają się na poziomie europejskim i światowym, a reprezentacja Polski wielokrotnie zdobywała medale – można tu wspomnieć choćby o kilkukrotnym mistrzu Europy Igorze Traczu z Klubu Amberdog Pruszcz Gdański. Bikejoring podlega pod Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów, co czyni go oficjalną dyscypliną sportu.