Eleganckie załatwianie śmierdzącej sprawy

Piesek to nie tylko głaskanie miękkiej sierści, wesołe poszczekiwanie z rana i niesamowicie przyjemne spacery połączone z aportowaniem gumowego kurczaka. Wychodząc z domu szybko przypominamy sobie o dość śmierdzącym wątku natury szczekacza. Pies zrobił na chodniku kupę... i co dalej?

Coraz częściej pojawia się ten temat: ale jak sprzątnąć po swoi psie? Coraz częściej pojawia się ten temat: ale jak sprzątnąć po swoi psie? Źródło: iStock

Możemy oczywiście wyciągnąć z torby paczkę chusteczek higienicznych, i ryzykując pobrudzeniem, przetransportować zawiniątko do śmietnika. Zawartość może jednak w każdej chwili wypaść lub co gorsza – przecieknąć. Prawdopodobnie nieprzyjemny zapach przeniknie na skórkę, co skutecznie zniechęci do dalszego, przyjemnego spacerowania. Gdzie tu miejsce na szyk i elegancję?

Śmierdzącej sprawie spacerowej przyjrzeli się bliżej producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nieusatysfakcjonowanych właścicieli. W końcu nikt nie chce dotykać kupy i poświęcać wiele energii na rozwiązywanie spraw drugorzędnych.

Woreczki

W sklepie zoologicznym zakupić można specjalne woreczki plastikowe, dostosowane kształtem i wielkością do swego przeznaczenia - półprzezroczyste, sprawnie zapakowane i dyskretne. Co ważne, do nabycia są także specjalne pojemniki do przechowywania ich, który przymocowujemy do psiej smyczy. Dzięki temu zabiegowi torebki będziemy mieć zawsze pod ręką i nigdy nie przypominamy sobie o nich dopiero na spacerze, gdy psiutek charakterystycznie przykucnie.

Wielu właścicieli wybiera modele papierowe - stosunkowo droższe, jednak przyjaźniejsze dla środowiska. Szybciej się one rozkładają po wyrzuceniu i nie zalegają po śmietnikach przez tysiące lat.

Źródło: iStock
Możemy użyć także zwykłych woreczków foliowych, których pełno pozostaje po zakupach, kłębiąc się po wszystkich szufladach w kuchni. Pamiętajmy jednak, że są one niezbyt ekologiczne i nie zawsze dobrze spełniają swoją rolę.

Sięgając po woreczki wykonane z tworzyw sztucznych zwróćmy uwagę na ich przyjazność dla środowiska. Już po krótkich poszukiwaniach możemy natknąć się na produkty, które rozłożą się już po dwóch latach.

Kupozbieraczki

Proste maszynki do zbierania kup stanowią wybawienie dla właścicieli brzydzących się sprzątać po psie lub odmawiającym łapania odchodów nawet przez woreczek. Usprawniają, ulepszają i zapewniają higienę całego procesu oczyszczania chodnika z nieczystości.

Każdy psi właściciel powinien posiadać podobny osprzęt zabierany na każdy spacer i wyjście „za potrzebą”. Najpopularniejsze są najprostsze modele – dwie plastikowe łopatki połączone jak nożyczki. Są one tanie, dyskretne i łatwo dostępne. Wybierać należy te modele, gdzie na zbieraczkę nakładane są woreczki, dzięki którym nasze ręce jak i samo urządzenie pozostają całkowicie czyste. Po złapaniu odchodów woreczek bezdotykowo wywijamy, zawiązujemy i z gracją wyrzucamy do śmietnika. Wyjątkowo praktyczne w użyciu są zwłaszcza zbieraczki z długą rączką, którą obsługiwać mogą osoby starsze, niepełnosprawne, ale także każdy właściciel nielubiący pochylać się nad nieczystościami.

Gdy do śmietnika daleko...

Woreczki z nieczystościami wyrzucać musimy oczywiście do śmietnika lub do specjalnych pojemników, coraz częściej spotykanych w Polskich miastach i miasteczkach. W innym przypadku cała zabawa w zbieranie nie ma większego sensu.

Jeśli do śmietnika mamy daleko i czujemy się zażenowani paradowaniem z wypełnionym woreczkiem, wybrać powinniśmy modele nieprzezroczyste, dyskretniejsze, w czarnym kolorze. Pomocne w zamaskowaniu zawartości okażą się zwłaszcza woreczki zapachowe, nasączone substancjami maskującymi nieprzyjemny zapach psich odchodów.

Jak sprzątać, to z fasonem!