Dżok - najsłynniejszy krakowski pies

TVP zrealizowała poświęcony mu film dokumentalny, Barbara Gawryluk napisała o nim książkę, a mieszkańcy Krakowa długo walczyli o to, by w mieście stanął jego pomnik. Pies Dżok, którego historia stała się już niemal miejską legendą, jest dowodem na to, że prawdziwa przyjaźń człowieka i zwierzęcia przekracza granice życia i śmierci.


Pominik Dżoka w Krakowie. Pominik Dżoka w Krakowie. Źródło: AF FORUM

Rok 1991, Kraków, okolice Ronda Grunwaldzkiego. Przechodzący tędy właśnie mężczyzna dostaje nagłego ataku serca i zostaje zabrany przez karetkę pogotowia. Na rondzie pozostaje jego pies, Dżok, który wiernie czeka na swojego pana w miejscu, w którym widział go po raz ostatni. I choć mężczyzna umiera, nie dojechawszy nawet do szpitala, jego podopieczny nie przestaje na niego czekać.

Mieszkańcy Krakowa przez prawie rok obserwowali zwierzę, które wałęsało się w okolicach ronda, wypatrując swego właściciela. Jedni przynosili mu jedzenie i koce do postawionej w tym miejscu  budy, inni stali na stanowisku, że Dżoka należy przewieść do psiego schroniska. Historia ta wywołała niezwykły oddźwięk w mediach, które szybko zainteresowały się losem czarnego kundelka.

Przełomowy moment przyszedł latem, gdy Dżok – wystraszony hukiem petard – opuścił swe legowisko i zdecydował się zamieszkać Marią Miller, która każdego dnia przynosiła mu jedzenie. W jej mieszkaniu na ulicy Dietla pozostał przez pięć kolejnych lat. W 1998 roku kobieta zmarła, a zwierzę zostało opuszczone przez kolejnego właściciela. I choć planowano go umieścić w hotelu dla zwierząt, Dżok uciekł. Kilka dni później jego zwłoki odnaleziono na pobliskich torach kolejowych. Jedni widzieli w tym czysty przypadek, inni zaś uważali, że zwierzę nie wytrzymało rozłąki i rzuciło się pod pociąg.

W 2001 roku na krakowskich bulwarach wiślanych postawiony został pomnik, upamiętniający wierność najsłynniejszego już bodaj krakowskiego kundelka. Projekt, przedstawiający psa z wyciągniętą łapą, który umieszczony został wewnątrz wielkich, ludzkich dłoni, wykonał Bolesław Chromy. Początkowo władze miasta podchodziły do tego pomysłu sceptycznie, jednak głosy poparcia pojawiały się nie tylko ze strony mieszkańców, ale także artystów, przedstawicieli mediów i różnego rodzaju organizacji. Akcja poparcia dla budowy pomnika okazała się sukcesem. 26 maja dokonano uroczystego odsłonięcia pomnika. Na zamontowanej pod nim tablicy zamieszczono słowa:

„Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych, symbol psiej wierności. Przez rok /1990-1991/ oczekiwał na Rondzie Grunwaldzkim na swojego Pana, który w tym miejscu zmarł”.