Częściej spotykamy tą dolegliwość u kotów niż psów. Może dotknąć naszego czworonoga bez względu na jego rasę, płeć czy wiek. Warto obserwować wpływ diety na kota i wyłapywać pokarmy, które źle na niego wpływają lub dostosowywać jedzenie do jego stanu zdrowia.
Nietolerancja pokarmowa jest to nadwrażliwość na dany rodzaj pokarmu, która nie ma podłoża immunologicznego (nie walczymy tu z nadmierną reakcją układu odpornościowego, jak w przypadku alergii). Objawy wynikają z braku zdolności trawienia i wchłaniania pewnych substancji. Dochodzi do podrażnienia błony śluzowej narządów przewodu pokarmowego i zapalenia jelit. Taką reakcję mogą wywołać różne pokarmy.
U młodych zwierząt enzym laktaza (trawiący laktozę, cukier występujący w mleku) występuje w większej ilości niż u starszych kotów, dlatego choć kocięta mogą nie wykazywać objawów po spożyciu mleka, nawet krowiego, dorosłe osobniki często dostają po nim biegunki. Jest to też przykład najczęściej występującej nietolerancji pokarmowej u człowieka – nietolerancja laktozy. Osoby z tą przypadłością cierpią na biegunki i mdłości ( w różnych stopniach wyrażone) po spożyciu mleka lub produktów z niego pochodzących (jogurty, serki itp.). Objawy u kotów mogą ujawniać się w postaci przewlekłych, niereagujących lub słabo reagujących na leczenie antybiotykami biegunek. Bywa, że nietolerancja pokarmowa manifestuje się także w postaci zaburzeń skóry (świąd, wykwity). Poza tym mogą wystąpić wzdęcia, wymioty, słyszalne przez nas głośne burczenie w brzuchu i spadek apetytu.
Skąd wiemy, czy mamy do czynienia z chorobą tła immunologicznego, czy też nietolerancją pokarmową? W pierwszym przypadku objawy pojawiają się po wielokrotnej ekspozycji na czynnik uczulający, czyli gdy nasz kot je pewną karmę (lub dany składnik w różnych pokarmach) przez dłuższy czas. Nietolerancja pokarmowa natomiast ujawnia się od razu, czyli przeważnie od pierwszego poczęstowania się kota danym produktem.
Jeśli charakterystyczne objawy pojawią się u naszego kota tuż po zmianie karmy (chcieliśmy spróbować innej firmy, smaku, czy dodaliśmy nowe przekąski) należy wrócić do poprzednio podawanej karmy i zanalizować skład nowego pokarmu, aby wykryć możliwe czynniki wywołujące u zwierzęcia nietolerancje pokarmową. Najlepszym wyjściem jest przeprowadzenie jednodniowej głodówki, z dostępem tylko do świeżej wody i wprowadzenie diety hipoalergicznej (eliminacyjnej) lub diety leczniczej przeznaczonej dla kotów o wrażliwym przewodzie pokarmowym.
Takie diety weterynaryjne lecznicze charakteryzują się przede wszystkim wysoką strawnością, dzięki czemu enzymy w jelitach nie muszą już tak „ciężko pracować”. Zapewniają podaż wszystkich niezbędnych składników. Dodatki takie jak pulpa buraczana, która pomaga w procesie odnowy nabłonka przewodu pokarmowego, czy mannooligosacharydy (MOS) oraz fruktooligosacharydy (FOS), które poprawiają proces trawienia, wspomagają rozwój prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach a hamują rozrost tych „złych” bakterii. Diety mają za zadanie zapewnienie uczucia sytości po spożyciu niewielkiej ich porcji, dzięki czemu przewód pokarmowy nie jest obciążany znaczną masą jedzenia, a jednocześnie substancje odżywcze są wchłaniane przez co zmniejsza się objętość kału i ryzyko nawrotu biegunki. Dzienną rację warto podawać częściej, ale w mniejszych porcjach.
W razie nie ustąpienia biegunki należy koniecznie zgłosić się z kotem do lekarza weterynarii, gdyż u tak niewielkich organizmów biegunka szybko doprowadza do odwodnienia i utraty elektrolitów. taki kot wymaga nawodnienia i szybkiego, skutecznego leczenia.