Dlatego pierwszy ogromny plus Futrossawki to fakt, że włosie nie przywiera do niej lecz pozostaje zebrane w jednym miejscu (podczas używania odkurzacza zapewne jest wciągane do środka, o czym się przekonam przy kolejnych testach).
Legowisko warte funta kłaków
Testowanie trwa pełną parą. Moje psy akurat linieją, więc materiału do testów mamy pod dostatkiem, wręcz bym rzekła w nadmiarze. Zawsze najbardziej irytującą rzeczą do odkłaczania było dla nas legowisko psów, którym jest zwykły materac 90x200, zazwyczaj obleczony prześcieradłem frotte, ewentualnie przykryty dodatkowo polarowym kocem. Jak wiadomo takie materiały są niewdzięczne do odkurzania, ponieważ są miękkie, wciągają się do odkurzacza albo przemieszczają wraz ze szczotką. Nie oszukujmy się - tutaj też trzeba było je odrobinę przytrzymać, natomiast ponieważ Futrossawka zbiera włos rewelacyjnie, można było znacząco zmniejszyć siłę ssania odkurzacza, dzięki czemu sam proces był mniej uciążliwy a jednocześnie bardziej efektywny.
Fotel jest iście królewski i w takich też barwach, tapicerowany i zawsze okłaczony. Oczywiście na potrzeby testów nie odkurzaliśmy go chwilę dużej niż zwykle, a koty nas nie zawiodły - uważni i profesjonalnie pokryły sierścią każdy centymetr ;) Teraz opowiem jak było wcześniej - i była to droga przez mękę. Tego fotela nie byliśmy w stanie odkurzyć odkurzaczem, dlatego zazwyczaj spędzałam urocze 40 minut do godziny, z przerwami na odpoczynek i złorzeczenia, na zbieraniu sierści zgrzebłem, oraz wybieraniu pozostałości sierści wbitych w fotel lub okręconych wokół guziczków palcami, co wiązało się z późniejszym bólem kręgosłupa. Tym razem postanowiłam iść na całość i od razu użyć Futrossawki. Nie muszę chyba mówić, jaką ogromną ulgę i radość odczułam, kiedy po kilku pociągnięciach Futrossawką udało się uzyskać piękny, całkowicie odkurzony pas pośrodku fotela! Przejdę od razu do gwoździa programu, który sam w sobie jest dla mnie wystarczającą rekomendacją dla Futrossawki: cały fotel, łącznie z odkładaniem odkurzacza i robieniem zdjęć, oczyściłam z każdego najmniejszego kłaczka w zaledwie 10 minut :)
A teraz wymienię jeszcze jedną zaletę. Tapicerka fotela jest sztywna, nieregularna, pikowana i z guzikami. Byłam pewna, że Futrossawka będzie miała z tym problem, szczególnie przy guzikach, ale się pomyliłam, nie było najmniejszego problemu. Gdzieniegdzie trzeba było mocniej przycisnąć, i przez chwilę obawiałam się, że lamelki w szczotce mogą się uszkodzić, ale nic takiego się nie stało, Futrossawka poradziła sobie znakomicie nawet w tych trudnych warunkach, a ja ją coraz bardziej lubię ;)Chyba się podoba?:)
Moja ocena Futrossawki: (od * do *****)
Użyteczność *****
Funkcjonalność *****
Skuteczność *****
Łatwość obsługi *****
Gdzie kupić? Dostępna w dobrych sklepach zoologicznych i tutaj.
1 2