Pod koniec maja w amerykańskim mieście Portland wykonano badania wody pitnej, które wykazały obecność niebezpiecznych bakterii E. coli. Dlatego zalecono wszystkim mieszkańcom gotowanie wody przed spożyciem. Czy mając świadomość występowania takich zagrożeń, należy pozwalać czworonogom na picie wody prosto z kranu?
Butelkę niegazowanej wody mineralnej warto mieć przy sobie podczas spaceru z psem
Źródło: Shutterstock
Zdaniem weterynarzy większość czworonogów posiada wysoką odporność na zanieczyszczenia wody. Dotyczy to jednak przede wszystkim psów i kotów, których przodkowie od pokoleń wychowywali się na łonie natury i na co dzień spożywali surowe mięso oraz pili nieprzegotowaną wodę. W przypadku rasowych zwierząt należy zachować znacznie większą ostrożność, gdyż ich organizmy nie są zazwyczaj przystosowane do eliminowania bakterii obecnych w zakażonej wodzie czy surowym mięsie. Tak czy inaczej z pewnością lepiej dmuchać na zimne i podawać czworonogom przegotowaną wodę oraz karmę pochodzącą ze sprawdzonego źródła. W przeciwnym razie narażamy je na problemy ze zdrowiem, a siebie na niepotrzebny stres i dodatkowe wydatki związane z leczeniem oraz odrobaczaniem zwierzaka.
Warto mieć także świadomość tego, że mniejszą odpornością charakteryzują się najmłodsze, najstarsze oraz schorowane czworonogi. Od jakości i ilości wypijanej wody zależy w dużym stopniu kondycja i stan zdrowia psa lub kota. W przypadku sporadycznego popijania posiłków, zwierzęta mogą nabawić się problemów z nerkami. Z kolei w upalne dni niedobór wody prowadzi do niebezpiecznego odwodnienia organizmu. Dlatego odpowiedzialni opiekunowie powinni zawsze pamiętać o regularnym uzupełnianiu poidełek. Dzięki temu ich zwierzęta będą mogły cieszyć się nie tylko lepszym stanem zdrowia, ale również doskonałym samopoczuciem.
Źródło: Oregon Live
