Czy zaadoptujesz George'a Clooney'a?

Coraz więcej schronisk dla bezdomnych zwierząt w Stanach Zjednoczonych nadaje swoim podopiecznym imiona znanych celebrytów, aby zwiększyć w ten sposób szansę na adopcję czworonogów.

Pies o imieniu Ray Charles Pies o imieniu Ray Charles Źródło: https://www.facebook.com/pages/Ray-Charles-The-Golden-Retriever/357618627685121

Ten chwyt marketingowy jest bardzo skuteczny, gdyż jak pokazuje doświadczenie, psy o tak oryginalnych imionach jak George Clooney, Nicolas Cage czy Charlie Rose znacznie szybciej znajdują nowe domy niż czworonogi nazywane w tradycyjny sposób. Potwierdza to założycielka organizacji See Spot Rescued Zarina Mak. Mająca swoją siedzibę w Jersey City w stanie New Jersey organizacja zajmuje się ratowaniem bezdomnych czworonogów porzuconych przez mieszkańców aglomeracji nowojorskiej. Ponadto See Spot Rescued pomaga zwierzętom przeznaczonym do eutanazji przebywającym w schroniskach dla bezdomnych zwierząt w Południowej i Północnej Karolinie, Zachodniej Wirginii i Kentucky. Wszystkie osoby pracujące na rzecz fundacji są wolontariuszami i nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. W dodatku często z własnych środków pokrywają niektóre wydatki związane z transportem czy leczeniem czworonogów.

Od trzech lat podobną strategię nadawania zwierzętom imion celebrytów stosuje Badass Brooklyn Animal Rescue. Nowojorska organizacja opiekowała się w tym czasie między innymi terrierem o imieniu Gary Busey (znany za oceanem aktor), jamniczką Dakotą Fanning i suczką rasy pitbull Janeane Garofalo (popularna artystka występująca w programach stand-up). Chociaż takie pomysły mogą wydawać się kontrowersyjne, sami celebryci często również nadają swoim pupilom imiona znanych osobistości amerykańskiego show-biznesu. Przykładowo sławna para aktorska Jennifer Garner i Ben Affleck nazwała swoją suczkę rasy labrador imieniem znanej prezenterki telewizyjnej polskiego pochodzenia Marty Stewart.

Wszystkie takie marketingowe sztuczki mają na celu zmniejszenie liczby bezdomnych czworonogów, które tracą życie w wyniku eutanazji. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku każdego roku na terenie Stanów Zjednoczonych usypianych było około dwudziestu milionów bezdomnych psów. Obecnie ich liczba spadła do około trzech milionów.

 

Źródło: Mother Nature Network