Czy kot jada rośliny?

O naszych kocich towarzyszach mówi się że nie mają w zwyczaju zjadania roślin. I raczej tak faktycznie jest, ale nikt jeszcze nie powiedział że nie może być inaczej. Może nasze przekonanie o kociej diecie odbiega trochę od rzeczywistości? Warto sprawdzić w jaki sposób żywić kota, żeby się nie rozchorował, gdy już chcemy robić to na własną rękę.


Niektóre koty jedzą czasem trawę. Czy to dla nich zdrowe? Niektóre koty jedzą czasem trawę. Czy to dla nich zdrowe? Źródło: Shutterstock

Ostre kły i pazury. Do tego wyostrzone zmysły wzroku i słuchu oraz łowiecki instynkt. Nie ma wątpliwości do zdobywania jakiego pokarmu przystosowane są koty. Jednak to, że mają kota na punkcie mięsa, nie oznacza całkowitej rezygnacji z kuchni wege. Roślinne przekąski wychodzą kotom na zdrowie.

Jadłospis kota, choć w większości składa się z białka,  musi być uzupełniony o węglowodany, witaminy i minerały, których w mięsie brakuje.  Podawanie kotu samego mięsa powoduje zaburzenie bilansu niezbędnych składników, przebiałczenie i w konsekwencji prowadzi do wielu problemów zdrowotnych, przede wszystkim do niewydolności wątroby i nerek, która jest najczęstszą przyczyną zgonów u kotów.

Duże, wolno żyjące koty polują na zwierzynę, zwykle roślinożerną, którą potem zjadają w całości razem z jelitami i ich zawartością. Kotom domowym można zaserwować rośliny w nieco bardziej dostępnej postaci. Wiele karm mokrych i suchych w swoim składzie zawiera warzywa, owoce, zioła. Koty często też uzupełniają swoja dietę niektórymi trawami. Te wychodzące wyszukują je same, domowym można wysiewać w doniczce. Są specjalne mieszanki traw dla kotów, dostępne w sklepach zoologicznych.


Kocią dietę można uzupełnić o prawie wszystkie warzywa i owoce. Wyjątek stanowią cebula i czosnek. Bez znaczenia jest sposób przygotowania. W misce jest miejsce na rośliny surowe i gotowane, całe i rozdrobnione. Warzywem, które lepiej podać rozdrobnione, jest marchewka.

Inną sprawą jest to, czy kot dania wegetariańskie zaakceptuje. Bywają koty, które zasmakowały w roślinach i bardzo chętnie do nich wracają. Jednak są i takie kocury, które miskę z warzywami omijają szerokim łukiem. Takie osobniki łatwiej zaakceptują rośliny w karmach gotowych.