Czy każdy kot jest samotnikiem?

W ludzkiej świadomości cały czas pokutuje stereotyp kota samotnika. W potocznym wyobrażeniu jest to zwierzę, które cały dzień śpi i pod żadnym pozorem nie ma ochoty na nawiązywanie kontaktów towarzyskich. Czy tak jest naprawdę?

Źródło: iStockphoto/Thinkstock

Odpowiedź na tak postawione pytanie nie może być jednoznaczna. Koty rzeczywiście są samotnikami, jeśli chodzi o polowanie. Dzieje się tak, ponieważ ofiary kocich polowań są niewielkich rozmiarów. Do ich upolowania wystarczą siły i zdolności jednego osobnika, a mała kaloryczność upolowanej zdobyczy powoduje, że kot nie zamierza się z nikim dzielić się swoim łupem. W takim wypadku rzeczą oczywistą jest, że polowania odbywają się w samotności, a żaden intruz nie jest mile widziany.

Sytuacja zmienia się, jeśli przyjrzymy się pozostałym relacjom społecznym, w jakie wchodzi kot. Na ich podstawie można stwierdzić, że koty lubią przebywać w grupie, o ile tylko grupa ta jest im znana i przyjazna. Dodatkowo, przebywanie w takim skupisku zapewnia większe bezpieczeństwo oraz ułatwia rozmnażanie oraz odchowanie młodych, co jest ważne dla każdego gatunku zwierząt.

Co więcej, jeśli właściwie dobierzemy koty pod względem charakteru, mamy szansę ujrzenia na własne oczy prawdziwej kociej przyjaźni. Nie musimy to być nawet przyjaźń pomiędzy dwoma kotami. Jeśli zwierzę jest właściwie socjalizowane od pierwszych dni swojego życia, może nabyć umiejętność porozumiewania się chociażby z psami. Oznakami wzajemnego przywiązania będzie wtedy czyszczenie futerka swojego towarzysza i spanie na jednym posłaniu.

Wszystko zależy od warunków, jakie zostaną stworzone naszemu pupilowi. Może on wyrosnąć zarówno na samotnika, jak i na duszę towarzystwa. Wiele zależy od nas samych.