Niejeden właściciel długo waha się przy decyzji o kastracji swojego czworonoga. Stara się rozważyć, czy korzyści z takiego zabiegu przysłonią ewentualne skutki uboczne.
Warto jednak wiedzieć, że posiadanie niekastrowanej suczki to nie tylko ryzyko niechcianej ciąży lecz również okresowa zmiana zachowania zwierzęcia, którą z pewnością będzie mógł zauważyć każdy z domowników oraz utrudnienia jakie napotkamy w trakcie spacerów z takim zwierzakiem. Czym dokładnie jest cieczka? Kiedy się pojawia? Jak długo trwa cieczka? O tym w dalszej części artykułu.
Cieczka, zwana również rują to okres w którym może dojść do zapłodnienia suczki. Pojawia się raz (np. basenji) lub dwa razy w ciągu roku. To naturalny proces zachodzący u wszystkich dojrzałych płciowo suk, a odpowiedzialne za niego są hormony. To, ile trwa cieczka u suki jest zwykle kwestią indywidualną, jednak przyjmuje się okres 21 - 28 dni. Czas ten podzielony jest na cztery różnorodne fazy w których zachowanie naszej podopiecznej może diametralnie się zmienić.
Nie jest łatwo ustalić kiedy nasza suczka osiągnie dojrzałość płciową. Przyjęty czas - między 6 a 24 miesiącem życia zdaje się być dość mało precyzyjny. Warto jednak wiedzieć, że dzieje się to zwykle w momencie gdy pies osiągnie około 2/3 swojej docelowej masy ciała. Z tego powodu znacznie wcześniej cieczka pojawia się u zwierząt ras małych. Rasy, które osiągają zwykle dojrzałość płciową przed 12 miesiącem rokiem życia to między innymi mopsy, border collie i bulteriery, zaś do późno dojrzewających zaliczyć można dogi niemieckie oraz charty.
Pierwsza ruja bardzo często jest charakterystyczna i zdecydowanie różni się od późniejszych cyklów. Przykładowo - może wystąpić tzw. "cicha ruja", która nie daje żadnych znaczących objawów zewnętrznych, mimo, że zwierzę jest na tym etapie w 100% płodne. Najczęściej taka sytuacja obserwowana jest np. u suczek ras beagle lub pinczer miniaturowy.
Należy pamiętać, że w przypadku gdy cieczka u psa nie pojawi się do 24 miesiąca życia należy udać się z nim do lekarza weterynarii, gdyż jest to oznaka patologii.
Cicha ruja pojawić się może u każdej suczki, choć niektóre mają do nich specjalne predyspozycje. Krwawienie jest w tym okresie na tyle znikome, że zwierzę jest w stanie "zatrzeć ślady" wylizując się. Oznaki, które mogą być wtedy dla nas zauważalne to mi.in. częste oddawanie moczu, opuchnięcie sromu oraz większa niż zwykle chęć poddawania się pieszczotom.
Ruję u suk możemy podzielić na cztery etapy z których każdy zawiera w sobie inne elementy charakterystyczne - zarówno objawy zewnętrzne jak i zmiany zachodzące w organizmie zwierzęcia.
Ruja jest bardzo stresującym i trudnym czasem zarówno dla zwierzaka jak i jego właściciela. Warto już wcześniej zabezpieczyć odpowiednio dom - zwijając dywany lub rozkładając koce - by uniknąć nieestetycznych, krwawych śladów zostawianych przez zwierzę. Dodatkowo, na rynku dostępne są specjalne majtki, które ograniczą wypływy. Nie zaleca się jednak dłuższego noszenia przez suczkę - może doprowadzić to do niepotrzebnej infekcji oraz wpłynąć negatywnie na samopoczucie psa, który w trakcie tych dni wykazuje silną potrzebę dokładnego dbania o swoją higienę okolic sromu.
By zapewnić bezpieczeństwo na spacerach warto unikać godzin w których na zewnątrz zwierząt jest najwięcej. Właściciel powinien zrezygnować także z zabierania swojej suczki na spacery do parku czy na wybiegi gdzie inne zwierzęta biegają często bez smyczy. Ciekawym rozwiązaniem, choć nie niezawodnym, są specjalne spraye maskujące częściowo zapach feromonów suczki. To może obniżyć nieco poziom zainteresowania nią samców.
Antykoncepcja pozornie może wydawać się dobrym rozwiązaniem - ogranicza szansę na ciążę nie odbierając jednocześnie suczce zdolności rozrodczych. Całość polega na podawaniu suczce zastrzyków hormonalnych, które mogą zapobiec cieczce, przesunąć ją lub przerwać. Niestety nie jest to w pełni bezpieczna metoda. Stałe podawanie hormonów często zwiększa ryzyko wystąpienia ropomacicza, rozwoju guzów jajnika i gruczołów mlekowych, a dodatkowo jest stosunkowo drogie.
Zaburzenia cieczki u suki możemy podzielić na pierwotne - kiedy do 24 miesiąca życia nie wystąpi pierwsza ruja oraz wtórne - kiedy po czasie zaniknie. Psy nie przechodzą menopauzy, co oznacza, że są płodne i zdolne do zajścia w ciążę przez całe życie. Każde zachwianie cyklu warto więc skonsultować z lekarzem weterynarii.
Niebezpieczne dla suczki może być także tzw. ropomacicze czyli torbielowaty rozrost gruczołów błony śluzowej macicy, któremu towarzyszy stan zapalny i zakażenie bakteryjne. Pierwsze symptomy, do których możemy zaliczyć - rozszerzenie powłok brzusznych, wymioty, apatię oraz brak apetytu, pojawiają się najczęściej między 1 a 3 miesiącem od zakończenia cieczki. Nieleczone ropomacicze może doprowadzić nawet do pęknięcia ściany macicy i wylania się ropnej zawartości do jamy brzusznej.
Innym zagrożeniem związanym z cyklem płciowym jest wystąpienie ciąży urojonej mogącej pojawić się w fazie porujowej. Suczka staje się wtedy bardziej drażliwa bądź agresywna, przystępuje do budowania gniazda ze znalezionych w domu materiałów oraz rozpoczyna się produkcja mleka.
Cieczka to ciężki okres w życiu psa i jego właściciela. Znacząco zmniejsza komfort codziennego życia i spacerów, które zamiast okazją do relaksu są źródłem stresu i niepokojów. W związku z tym, jeżeli nie planujemy rozmnażać naszej podopiecznej, warto rozważyć kastrację - polegającą na usunięciu całego układu rozrodczego (jajniki, jajowody, macica). Pomoże to zapobiec nie tylko ciąży lecz znacząco zmniejszy ryzyko wystąpienia guzów i nowotworów w przyszłości.