Centrum opieki dziennej dla psów

Dzienna świetlica dla psów? Czy to kolejna ludzka fanaberia? Nie! Coraz częściej mamy problemy z pogodzeniem coraz dłuższego czasu pracy z opieką nad naszymi czworonogami, które godzinami czekają, aż ktoś wreszcie wróci do domu i wyprowadzi je na spacer. Decydując się na dzielenie swojego życia z psem zdajemy się zapominać, że jest to zwierzę społeczne, które nade wszystko potrzebuje kontaktu zarówno z nami, jak i z innymi przedstawicielami własnego gatunku.

Gdy my pracujemy, psy moga się spotykać z przyjaciółmi... w świetlicy. Gdy my pracujemy, psy moga się spotykać z przyjaciółmi... w świetlicy. Źródło: Shutterstock

Raili Halme, fińska trenerka i terapeutka zachowań psów oraz członkini Pet Dog Trainers of Europe, założyła dzienną świetlicę dla psów z myślą o tych opiekunach, którzy chcieliby zapewnić swojemu pupilowi kontakty społeczne, stymulację umysłową i spacery na świeżym powietrzu wtedy, kiedy siedzą w pracy przed komputerem.

W helsińskim centrum Rakkaat Haukut psy mogą przebywać codziennie od 7.30 do 17.00. W tym czasie opiekę nad nimi sprawuje jedna osoba; druga pojawia się jedynie w porze spaceru, by na dwór mogło wyjść więcej psów jednocześnie. Choć oglądając filmy obrazujące dzień w centrum wydawać by się mogło, że praca opiekuna psów jest najłatwiejsza na świecie, w rzeczywistości trzeba posiadać bardzo wysokie kwalifikacje, by móc ją wykonywać.

Osoba spędzająca  w centrum cały dzień musi doskonale znać wszystkie, nawet najsubtelniejsze sygnały uspokajające, czyli ruchy i pozycje jakie psy wykonują czy przybierają, by pokazać że są zaniepokojone, lub by zapewnić innych o swoich pokojowych zamiarach. Ponieważ do sygnałów uspokajających zalicza się między innymi mruganie oczami, oblizywanie się czy odwracanie głowy, nie wystarczy o nich jedynie poczytać; niezbędna jest praktyka w ich wychwytywaniu tak, by móc zauważyć jakiekolwiek ewentualne napięcie między poszczególnymi osobnikami w grupie i rozładować je odgradzając psy od siebie swoim ciałem czy specjalną przegrodą lub po prostu przerywając nadmiernie pobudzającą je zabawę. Opiekun musi również wiedzieć jak pracować swym głosem i ciałem, by niepotrzebnie nie ekscytować zwierząt, bądź nie wykonywać gestów, za którymi psy nie przepadają jak chociażby głaskanie po głowie czy tez pochylanie się nad zwierzęciem.

W dziennej świetlicy czas płynie leniwie. Nikt się tu nie spieszy i nie biega, a psy mogą spokojnie pospać w towarzystwie innych psów przytulone do boku wyciągniętego z nimi na podłodze opiekuna. Sen w bliskim towarzystwie innych członków grupy jest dla psów bardzo ważny, gdyż zapewnia im poczucie bezpieczeństwa i realizuje potrzebę  kontaktów społecznych. Jeśli psy nie chcą spać na podłodze, mogą wybrać do tego celu biurko, fotel opiekuna, jedną ze specjalnych zacisznych kryjówek lub jakiekolwiek inne miejsce które sobie upodobają – na pewno nikt ich z niego nie wygoni. To się dopiero  nazywa pieskie życie!

W przerwie między drzemkami i spacerem psy mają czas na zabawę ze sobą (jeśli oczywiście mają na to ochotę) lub na powolne wylizywanie zawartości konga – „ bałwanka”, wypełnionego pyszną pastą czy pasztetem. Pracownicy centrum dobrze wiedzą, że powolne jedzenie sprzyja wydzielaniu się w ciele psa endorfin, które wpływają na dobre samopoczucie, a gryzienie zabawki pozwala zwierzętom się wyciszyć.

W oczekiwaniu na przyjście właściciela, psy mogą również skorzystać ze wzbogaconego środowiska, czyli kącika pełnego kartonów, zabawek i innych przedmiotów, których zapach, smak i fakturę poznają węchem lub biorąc je do pyska.  Tego typu aktywność ogromnie angażuje mózg, ale nie ekscytuje psa negatywnie, czyli nie podnosi poziomu hormonów stresu w organizmie – pies  po skończonej eksploracji czuje się jak my, po wyczerpującym dniu pracy umysłowej - jest zmęczony i marzy tylko o tym, żeby się zdrzemnąć. Inną stymulacją intelektualną proponowaną psom w świetlicy jest praca z zabawkami edukacyjnymi czyli takimi, z których przysmaki pies musi wydobyć podnosząc jakąś pokrywkę, wyciągając szufladkę, przesuwając bolec czy też wykonując kilka z tych czynności jedna po drugiej.

Niezwykle istotną kwestią organizacyjną centrum Rakkaat Haukut jest odpowiedni dobór psów pod względem wieku, płci i charakteru. Najważniejszym kryterium jest tu jednak brak problemów behawioralnych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na pozostałych członków psiej grupy.

Pomysłodawczyni i założycielka centrum od kilku lat jest w Polsce częstym gościem. Prowadzi tu kursy i seminaria dotyczące między innymi prowadzenia i organizacji dziennej świetlicy dla psów. Prędzej czy później i u nas powstaną podobnie działające, niezwykłe placówki.