Chociaż wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, w Wielkiej Brytanii żyje kot, który za około miesiąc skończy 29 lat. To doskonały wynik biorąc pod uwagę średnią długość życia przeciętnego mruczka wynoszącą kilkanaście lat.
Kot Whiskey ze swoją opiekunką
Źródło: Express.co.uk/SWNS
Whiskey to kocur zaliczający się do popularnych dachowców. Pomimo swojego słusznego wieku odpowiadającego 128 latom życia człowieka, sympatyczny kot nie wygląda na specjalnie zmęczonego czy zniszczonego życiem. Jedynie kłopoty ze wzrokiem mogą wskazywać na jego problemy ze zdrowiem wynikające z wieku. Whiskey przyszedł na świat na początku września 1985 roku, a więc w czasach, gdy premierem Wielkiej Brytanii była Margaret Thatcher, a na listach muzycznych przebojów królowały hity Davida Bowie i Micka Jaggera. Mruczek spędził większość swojego życia w domu w miejscowości Aston Clinton w hrabstwie Buckinghamshire. Biorąc pod uwagę spokojną i obfitującą w przyrodnicze atrakcje okolicę trudno dziwić się, że przez tyle lat udało mu się zachować dobry stan zdrowia.
Jego obecna opiekunka Lorraine Arnott otrzymała Whiskey'a, gdy miała zaledwie pięć lat i dorastała wraz z nim. Obecnie nie wyobraża sobie życia bez swojego ukochanego mruczka. Chociaż ma już 33 lata, za każdym razem, gdy kładzie się spać, zabiera mruczka do swojej sypialni, aby mógł odpoczywać razem z nią. Niedawno bardzo martwiła się o jego zdrowie, gdy w domu, w którym mieszka, wybuchł pożar. Na szczęście kotu nic złego się nie stało. Ponadto Whiskey ma wciąż świetny apetyt i lubi spędzać czas na świeżym powietrzu. Lorraine opiekowała się także mamą Whiskey'a, która zmarła parę lat temu osiągając wiek 26 lat. Obecnie opiekunka mruczka stara się o uznanie go za najstarszego kota na świecie i wpisanie do słynnej Księgi Rekordów Guinnessa.
Źródło: Express.co.uk
