10 powodów, dlaczego lepiej mieć psa niż partnera

Dzień świętego Walentego, czyli popularne Walentynki, zbliżają się wielkimi krokami. Zakochani obdarują się nawzajem prezentami, wybiorą się na romantyczną kolację do restauracji czy na ckliwy film do kina. My postanowiliśmy ten dzień uwielbiany przez wszystkich zakochanych, a znienawidzony przez singli, potraktować bardzo humorystycznie. Bo kochać nie tylko partnera, narzeczonego, kochanka czy męża – trzeba przez cały rok, a i tak wiadomo, że najwierniejszy zawsze jest pies.

Źródło: buzfeed

Przed wami 10 powodów, dlaczego lepiej jest mieć psa niż żonę czy męża. I choć wcale nie namawiamy was do rozstania ani tym bardziej do rozwodu, czasami warto potraktować Walentynki z przymrużeniem oka i zamiast tłoczyć się w restauracji, wybrać się na długi spacer z psem do parku. No bo przecież naszym pupilom też należy się sporo czułości.

Rodzice psa nigdy cię nie odwiedzą.

A nawet jeśli, to na pewno nie będą komentować twojego mieszkania, zaglądać wam w garnki i narzekać na pogodę.

Pies nie ma nic przeciwko, gdy rzucasz swoje ubrania na podłogę.

A wręcz przeciwnie – nie tylko szczeniaki uwielbiają bawić się twoimi ubraniami i traktują ich roznoszenie jako rozrywkę najwyższej klasy. Kolejna para szpilek, nawet w tym samym odcieniu, też wcale nie będzie mu przeszkadzała.

Pies nigdy nie będzie zajmował łazienki.

A co najważniejsze – nigdy nie będzie walił w drzwi i krzyczał, że przez ciebie spóźni się do pracy. On przecież zawsze ma czas i nigdy się nie spóźnia.

Pies nie wyciąga cię na zakupy.

I nigdy nie zaskoczy cię zakupem perkusji, mimo że mieszkacie w bloku, czy debetem, bo przecież on zawsze ma się w co ubrać.

Pies nie będzie zły, gdy zapomnisz o jego urodzinach.

Nie będzie robił też cichych dni, gdy zapomnisz o imieninach teścia, rocznicy ślubu czy wizycie u znajomych.

Psy uwielbiają się przytulać, a nawet tańczyć.

Są łase na pieszczoty i zawsze mają czas, by poleżeć z tobą w łóżku.

Im później wracasz do domu, tym bardziej twój pies się cieszy.

I wcale nie wymaga, byś oddał pieniądze, które właśnie zarobiłeś za nadgodziny.

Psa można wychować.
Jego rodzice wcale nie zrobili tego za ciebie.

Pies nie będzie się złościł, gdy sprawisz sobie innego psa czy kota.

Wręcz przeciwnie – im ich więcej, tym więcej zabawy!

Pies nie przerywa.

Nie wrzuca swoich trzech groszy, nie komentuje i nie ocenia. On zawsze cię wysłucha, nawet gdy gadasz największe głupoty.