Bardzo możliwe, że już niedługo rosyjscy komornicy nie będą mogli konfiskować zwierząt należących do dłużników uchylających się od spłaty wierzytelności. Projekt ustawy wprowadzającej nowe prawo przygotowuje rosyjski deputowany Oleg Michejew. Jego zdaniem zabieranie osobom zadłużonym czworonogów można porównać do brania zakładników. Dlatego we współczesnym świecie takie praktyki nie powinny mieć w ogóle miejsca. Obrońcy praw zwierząt wyrażają na ogół podobne opinie i trzymają kciuki za powodzenie planu wprowadzenia nowej ustawy.
Źródło: instagram
Przykładów odbierania osobom zadłużonym zwierząt domowych jest w Rosji wiele. Ostatnio takie zdarzenia miały miejsce w St. Petersburgu, Irkucku i Kemerowie. Zdarza się, że komornicy konfiskują nie tylko psy i koty, ale nawet papugi. Dzieje się tak głównie z powodu wysokiej skuteczności tej metody. Dłużnicy, którym zabiera się ukochane zwierzę potrafią błyskawicznie zmobilizować się do spłaty zadłużenia. Pod koniec ubiegłego roku mieszkaniec Nowosybirska bardzo szybko zgromadził 12 000 rubli (około dwustu dolarów), aby zapobiec konfiskacie ukochanego mruczka. Kilka miesięcy wcześniej również na Syberii, w mieście Tomsk, komornik zmusił do spłaty długu opiekuna czterech kociaków rasy szkocki fold.
Również w Polsce miały miejsce przypadki zajęcia zwierząt domowych na poczet długów. Zazwyczaj wywoływały one burzliwe dyskusje i liczne komentarze w sieci oraz tradycyjnych mediach. W opiniach nie brakowało złości i krytyki z powodu stosowania przez komorników tej bardzo kontrowersyjnej metody. Podkreślano, że uderza ona w bezbronne zwierzę, które nie ponosi żadnej winy za zadłużenie swojego właściciela.
Źródło: The Moscow Times
