Wysoko, jeszcze wyżej!

Kot i choinka nie zawsze idą w parze. Już za chwilę w wielu domach wąsate czworonogi rozpoczną wspinaczkę w górę ozdobionego bombkami drzewka i niestraszne im będą ani kłujące igły, ani uginające się pod ciężarem kociego ciała gałęzie. Dlaczego koty lubią siedzieć tak wysoko?

Źródło: boredpanda.com

Choinka, karnisz, szafa – kot nie przepuści żadnej konstrukcji, która pozwoli mu patrzeć na świat z góry. O co chodzi z tym wspinaniem?

 

Wysoko znaczy bezpiecznie

Kot, nawet ten udomowiony, ciągle jest drapieżnikiem. Co więcej, jako część łańcuch pokarmowego w naturalnych warunkach nie tylko poluje, aby przeżyć, ale sam też może stać się ofiarą większego lub sprytniejszego zwierzęcia. Przebywanie wysoko na gałęzi zwiększa dzikim kotom szansę na przeżycie wśród tylu zagrożeń. Po pierwsze zapewnia czworonogom doskonały punkt obserwacyjny – z wysokości łatwiej dostrzec zbliżającą się ofiarę (samemu pozostając niezauważonym), jak i szukającego posiłku drapieżnika. Po drugie – umiejętność wspinania się pozwala kotom unikać tych mięsożerców, które wspinać się nie potrafią. Po trzecie w końcu – kot na wysokości może również spać, to załatwia sprawę odpoczynku pomiędzy wyczerpującymi okresami wzmożonej czujności, a liście zapewniają znakomity kamuflaż przed drapieżnikami latającymi i ochronę przed atakiem z powietrza.

Spokój przede wszystkim

Nie możemy zapominać, że kot, choćby wydawał się towarzyski, to samotnik i czasem potrzebuje przestrzeni tylko dla siebie. Dorosłe dzikie koty mają tendencję do wspinania się wysoko (na drzewa czy dachy), żeby uniknąć konfrontacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Kocia mama wykorzystuje umiejętność wspinaczki, gdy przestaje karmić swoje młode. Odstawianie od piersi to proces rozciągnięty w czasie, a kocięta bywają napastliwe – kocica radzi więc sobie, jak potrafi. Zazwyczaj skutecznie.

A co z kotem domowym? Po co się wspina? Być może, jak przodkowie, chce mieć wszystko na oku. Z góry widać lepiej, dlatego nawet kanapowy wąsacz chętnie wybiera miejsce u szczytu schodów, na najwyższej półce albo na lodówce (ta jest dodatkowo przyjemnie ciepła i dla kota pełni funkcję, jaką dawniej pełnił piec). Jako zwierzę mające swoje zdanie na każdy temat kot lubi obserwować otoczenie nie będąc jednocześnie niepokojonym – a kto go dosięgnie wysoko pod sufitem?

Miejsce na wysokości to idealny koci azyl. Do góry uciekają czworonogi, gdy się czegoś przestraszą, a bezpieczna kryjówka na poziomie ziemi nie jest z jakiegoś powodu dostępna. Z czasem wąsacz może nauczyć się kojarzyć takie miejsce ze spokojem i udawać się tam dla czystej przyjemności.

Wspinanie się to jedno z kocich zachowań, które pomagały dzikim zwierzętom przeżyć w naturze. Sprawdzało się, było więc przekazywane w genach w procesie ewolucji. Dziś jest fascynującą pamiątką po przodkach.

 

 

 

 

Korzystałam z www.vetstreet.com