Wyśmiewano jego wygląd. Psiak odmienił życie chłopca

Quaden Bayles to 5-letni karłowaty chłopiec, który wielokrotnie cierpiał z powodu swojego "innego" wyglądu. Do czasu, aż w jego życiu pojawił się inny karzeł – czworonożny Buddy...

Źródło: shareably.net/Yarraka Bayles

Inny, czyli jaki?

Inność – temat trudny i często niewygodny. Quaden ma tylko 5 lat, ale jego bagażem trudnych doświadczeń można by obdzielić kilkoro dorosłych osób. Wytykany palcami, wyśmiewany przez dzieci, pod obstrzałem ciekawskich spojrzeń - i w sklepie, i na ulicy.

Karłowatość u dziecka to trudne doświadczenie dla całej rodziny. Tak też było w domu australijskiej rodziny Bayles, gdzie choroba dziecka od początku stanowiła niełatwy, a nawet niewygodny temat do rozmów. Na szczęście - do czasu. Rodzice chłopca wpadli bowiem na genialny pomysł. Pewnego dnia przywieźli do domu psiaka o imieniu Buddy, który odmienił ich życie na zawsze. Dlaczego?

Źródło: shareably.net/Yarraka Bayles

"Mój pies jest karłem..."

Okazało się, że ten uroczy czworonóg rasy shih tzu także jest... karłem i cierpi na tzw. achondroplazję występującą u psów. Od tej pory karłowatość przestała być tematem tabu u rodziny Bayles, a Quaden odzyskał pewność siebie i radość życia. Napotkanym osobom mówi bez cienia wstydu i z rozbrajającą szczerością: „Mój pies jest karłem, tak jak ja.” A jego mama dodaje, że Quaden zaakceptował swoją inność, ponieważ psiak dal mu dowód by myśleć, że karłowatość jest ok i że nie jest z tym sam.

Uroczy Buddy wniósł wiele radości w codzienne życie rodziny, ale nie tylko. Odegrał także ważną rolę w bardzo trudnym momencie, jakim była śmierć ojca chłopca, który zmarł na raka. Ale i to nie był koniec ciężkich doświadczeń dla australijskiej rodziny.

Źródło: shareably.net/Yarraka Bayles

Bo razem łatwiej...

Quaden musiał przejść osiem trudnych operacji i niestety obecnie jest zmuszony do poruszania się na wózku. Na szczęście szpital, w którym przebywa chłopiec, zgodził się na obecność psiaka i wytyczył specjalne miejsce dla zwierząt na swoim terenie. W ten sposób nierozłączni dotąd przyjaciele nadal mogą być razem.

Takie historie pokazują niezmiennie, że nie da się przecenić więzi, jaka rodzi się pomiędzy dzieckiem a psem, i wartości, jaką wnosi w życie małego człowieka, ale i całej rodziny. Przekonali się o tym doskonale rodzice Quadena, którym należą się słowa uznania, podobnie jak i szpitalowi, który pokazał swoje ludzkie oblicze – coś, co niestety w dzisiejszych czasach wcale nie jest oczywiste, choć takim być powinno...

Źródło: shareably.net/Yarraka Bayles
 

Źródło: shareably.net