W góry z psem

Wyjazd z psem w góry, to wspaniała przygoda dla nas i naszego pupila. Piękne krajobrazy, specyficzny mikroklimat i mnóstwo tras turystycznych kuszą prawie każdego. Zabierając ze sobą psa, pamiętajmy o kilku sprawach, które ułatwią nasz pobyt w górskich krainach.

Źródło: iStockphoto/Thinkstock

 1. Wybierajmy miejsca przyjazne psom: przede wszystkim dotyczy to hoteli, ośrodków wypoczynkowych, kwater prywatnych ale także restauracji, pubów itp. Już podczas planowania pobytu warto upewnić się, że w miejscu do którego się wybieramy nasz pupil nie będzie traktowany jak intruz, lub nie zostanie z niego po prostu wyproszony.

2. Zadbajmy o prawidłową kondycję czworonoga: chodzenie po górach wymaga dobrej kondycji zarówno od nas jak i naszych psów. Pamiętajmy, że trudnym szlakom i wielogodzinnym wyprawom sprosta tylko zdrowy, sprawny fizycznie pies, pozostający w dobrej kondycji fizycznej. Rozpocznijmy więc górskie wędrówko od łatwiejszych celów, krótszych tras.

3. Niezbędny sprzęt: długa linka i szelki sprawią, że pies będzie miał zapewnione bezpieczeństwo i  niezbędną swobodę. Rynek zoologiczny obfituje w rozmaite szelki i uprzęże sportowe. Ważne aby były wygodne, wytrzymałe, prawidłowo dobrane ( nie uciskały psa, nie były zbyt luźne) i bezpieczne. Jeśli decydujemy się na obroże także zwróćmy uwagę na jej rozmiar, jakość i wytrzymałość.

4. Bezpieczeństwo przede wszystkim: tereny górskie są wymagające i często nieprzewidywalne, nie można zatem wykluczyć kontuzji czy urazów. Na wszelki wypadek zabierzmy ze sobą apteczkę pierwszej, psiej pomocy, niech znajdą się w niej bandaże, wata, opatrunki jałowe, woda utleniona, sól fizjologiczna, nożyczki, pęseta, gaza itd. Zorientujmy się także gdzie w okolicy znajduje się gabinet weterynaryjny.

5. Na wszelki wypadek: zaopatrzmy pupila w adresówkę lub inny przedmiot z namiarem do nas. Gdyby naszemu psiakowi zdarzyła się chwila niesubordynacji i oddalił się w nieznanym kierunku drobne przedmioty jak adresówki czy grawerowane identyfikatory  mogą pomóc mu szybko wrócić „w nasze ręce”.