Trymery i trymowanie

Psy różnią się budową, rozmiarami i rodzajem sierści. Jedne rasy psów wymagają więcej opieki ze strony człowieka, a inne mniej. Jednym z zabiegów nieodzownych w pielęgnacji szaty psów szorstkowłosych jest trymowanie.

Trymowanie usuwa zbędny podsierstek pozwalając pokrywie włosowej właściwie chronić psa. Trymowanie usuwa zbędny podsierstek pozwalając pokrywie włosowej właściwie chronić psa. Źródło: Shutterstock

Trymowanie to usuwanie martwej sierści z psa. W przypadku ras szorstkowłosych włos sam praktycznie nie wypada. Trzeba go usunąć po to by zrobić miejsce do wzrostu nowego, zdrowego, sztywnego włosa. Trymowanie jest zbawienne dla skóry psa. Poprawia ukrwienie, dotlenia ją, a przez to sprawia, że nowe włosy stają się sztywniejsze i mocniejsze. Pies cieszy się zdrową sierścią, a wystawcy i hodowcy psami, które spełniają wymogi danego typu rasy.

Nietrymowane psy często mają przerośnięty podszerstek, który nie pozwala na wykształcenie się prawidłowo zbudowanego włosa okrywowego. Szata jest zbyt miękka nieodporna na warunki atmosferyczne. Szybko się brudzi i przemaka nie chroniąc skóry psa.

Trymer jak sama nazwa wskazuje służy do trymowania, a trymowanie to usuwanie martwej sierści. Trymery proste nazywane są nożykami trymerskimi.

Nauka poprawnego trymowania jest dosyć długa i żmudna. Głównie dlatego, że podczas pracy tym sprzętem angażujemy mięśnie których na co dzień mało używamy. Dla początkujących godzina pracy takim narzędziem jest równoznaczna z odciskami na palcach i bólem ręki. We wprawnych rękach ten niepozorny sprzęt czyni cuda. Mając kilka trymerów o różnym rozstawie zębów można przygotować do wystawy np. foksteriera  praktycznie bez użycia nożyczek.

Innym rodzajem trymera jest coat king.  Pracuje się tym znacznie łatwiej niż nożykiem trymerskim, ale jest mnie dokładny i bardziej agresywny dla sierści.

Można go użyć do wstępnego wyjęcia włosa i podszerstka.  Potem niestety już szczegółowo trzeba pracować nożykiem lub paluszkami.

Paluszki trymerskie to taki ciekawy wynalazek genialny i prosty zarazem. To po prostu gumowe nakładki na palce - przypominjące nieco naparstek - którymi się wyciąga martwy włos.