To może czekać psa z chowu wsobnego!

Chcesz mieć Superpsa, który wygrywałby wszystkie wystawy? Któż by nie chciał?! Wystarczy jedynie skojarzyć jego najbardziej utytułowanych przodków i pozamiatane. No właśnie. Pozamiatane. Nagle rodzi się pokraka, która z psem nie ma zbyt wiele wspólnego. Dlaczego? Nie dajesz ukryć się chorobom w genach swojego pupila i w którymś momencie wszystkie wychodzą na wierzch. Jak tego uniknąć?


Źródło: Shutterstock

Podczas chowu wsobnego występuje znaczne ograniczenie różnorodności genów. To przekłada się na rozliczne wady genetyczne doprowadzające do wielu schorzeń. Mogą to być przypadłości takie, jak: nadliczbowe palce, niezrośnięcie powłok brzusznych, rozszczepienie podniebienia, brak ogona, itp.

Oto kilka schorzeń dotykających poszczególnych ras psów, u których nie zachowano ostrożności w doborze rodziców. Planując kupno zwierzęcia, warto zwrócić na nie uwagę, jeśli nie jesteśmy pewni, czy hodowca dokładnie sprawdził pochodzenie rodziców.

Choroba von Willebranda, w której występuje przedłużony czas krwawienia, a także krwotoczność. Dotyczy dobermanów, manchester terierów, pudli, terierów szkockich oraz wyżłów szorstkowłosych.

Dziedziczna miopatia występuje, kiedy zwierzę ma osłabione napięcie mięśniowe, sztywny chód, wadliwą postawę ciała i jest wrażliwe na zimno. Najczęściej występuje u labradora retrivera.

Cystinuria, czyli defekt przemiany materii polegające na wadliwym transporcie  aminokwasów w nerkach. Defekt ten powoduje odkładanie się kamieni cysteinowych. Dotyczy nowofundlandów i landseerów.

Chów wsobny, czyli inbred, to hodowlane kojarzenie psów mających wspólnych bliskich krewnych. Tego typu postępowanie miało owocować najlepszymi oczekiwanymi cechami potomstwa. Niestety, taki chów nie wyklucza dziedziczenia również tych złych genów. Okazuje się, że u zwierząt spokrewnionych "złe" geny  ujawniają się częściej niż podczas krycia ze sobą zwierząt bez pokrewieństwa.

Zespół Vogt-Kajangi-Hararda, tzw. zespół naczynówkowo-skórny. Ciężkie zapalenie naczyniówki i drastyczne zmiany skórne. Dotyka akitę inu, briarda, syberian huski, setera irlandzkiego, bobtaila oraz samoyeda.

Postępujący zanik siatkówki, który prowadzić może do całkowitej ślepoty. Spotykany u bull mastiffa, setera irlandzkiego, welsh corgi i angielskiego mastiffa.

Fukozydoza ,polegająca na braku fukozydazy odpowiedzialnej za trawienie cukrów. Przy tej chorobie cukry odkładają się w postaci złogów w wątrobie, nerkach, trzustce, węzłach chłonnych, płucach, w szpiku kostnym, nawet w obwodowym i ośrodkowym układzie nerwowym. Występuje u angielskiego springer spaniela.

Defekt adhezji leukocytów - defekt niedoboru odporności. Zwierzęta chorują z powodu prozaicznych powodów, jak angina, czy zapalenie skóry, ale chorują bardzo ciężko, czego skutkiem bywa nawet zejście śmiertelne. Dotyka np. setera irlandzkiego.

Zatrucie miedzią - na skutek akumulacji miedzi w wątrobie dochodzi do jej marskości. Dotyczy dobermanów i beligton terierów.

Ciężka niewydolność odporności w korelacji z chromosomem X - choroba związana z płcią. Samice chorują z powodu defektu odporności komórkowej i humoralnej. Suki bassetów i welsh corgów umierają w trzecim, czwartym miesiącu życia.

Akrodermatitis letalis - zmiany skórne pojawiają się już u bardzo młodych szczeniąt. Szybko rozprzestrzeniają się. Nie poddają się leczeniu. Dochodzi do infekcji układu oddechowego i pokarmowego. Śmierć zwierząt ma miejsce nawet już u 6 miesięcznych szczeniąt rasy bulterier.

Nadwrażliwość na ivermektynę powodowana defektem genu MDR1 – z tego powodu dochodzi do znacznego przedostawania się leku do centralnego układu nerwowego, co doprowadza do zejścia śmiertelnego. Dotyczy to owczarków collie, owczarków szetlandzkich, owczarków australijskich, border colli, bobtaili, whippetów.

Ta krótka lista oczywiście nie wyczerpuje tematu, a warto zdawać sobie sprawę, że u zwierząt, podobnie jak u ludzi, zbyt bliskie pokrewieństwo rodziców może sprowadzić na młode ciężkie i bolesne choroby. Aby hodować psy trzeba czegoś więcej, niż smykałki do interesów czy miłości do zwierząt. Potrzebna jest gruntowna wiedza, zarówno o medycynie, jak i o samych psach.