Raven, suczka rasy husky, marzyła o towarzyszu dla zabawy. Jej pani Christina wiedziała, że wybór nie może być przypadkowy, dlatego postanowiła, że suczka znajdzie sobie przyjaciela sama. Razem udały się do schroniska i wróciły z uroczym kociakiem!
Raven przedstawione zostały cztery różne koty, żaden nie zrobił jednak na nim takiego wrażenia, jak długowłosa pręgowata kuleczka. Woodhouse, bo tak nazywał się kotek, w mig zaskarbił sobie sympatię suczki i jej pani. Już po kilku minutach wspólnej zabawy psa i kota Christina wiedziała, że wrócą do domu już w trójkę.
– Zawsze marzyłam o tym, by mieć zarówno psa, jak i kota. To był mój cel od dawna. Gdy zobaczyłam, jak Raven cieszy się na widok kota, wiedziałam, że Woodhouse zostanie z nami na zawsze – przyznała kobieta w rozmowie z serwisem The Dodo.
Raven i Woodhouse są dziś najlepszymi przyjaciółmi. Jedzą z jednej miski, bawią się godzinami, a nawet razem śpią.