Taki jest przysłowiowy kot

Rzadko płacze, chadza własnymi drogami, a w nocy zawsze jest czarny. Polskie przysłowia mają wiele do powiedzenia o kociej naturze. Pytanie tylko, czy taki obraz kotów współcześnie ma jeszcze rację bytu?

Przysłowiowy kot musi być czarny, złośliwy i lubić śmietanę. Czy taki jest naprawdę? Przysłowiowy kot musi być czarny, złośliwy i lubić śmietanę. Czy taki jest naprawdę? Źródło: iStock

Mówi się, że przysłowia są mądrością narodu. W nich bowiem od wieków utrwalone są różnego rodzaju stereotypy, które pokazują, w jaki sposób użytkownicy danego języka postrzegają pewne zjawiska, postaci czy wydarzenia. Z pewnością polski przysłowiowy kot nie jest wystawowym persem czy sfinksem. Za to dzielnie strzeże domu przed myszami, spada na cztery łapy i obrywa za błędy kucharza.

Kariera kociego ogona

Najczęściej występującą w przysłowiach i powiedzeniach częścią kociego ciała pozostaje ogon. Pojawia się on w takich sformułowaniach, jak „Odwracać kota ogonem”, „Im kot starszy, tym ogon twardszy” czy „Jadłby kot ryby, ale nie chce ogona maczać”. Pierwszy ze wspomnianych zwrotów stanowi – w świetle badań przeprowadzonych przez Instytut Monitorowania Mediów – najczęściej wykorzystywaną przez polskich internautów frazę spośród tych, które dotyczą kociej natury.

Podobno kot i pies nie mogą byc przyjaciółmi. Czy na pewno? Źródło: Shutterstock

Konfliktowe zwierzę?

Wizerunek przysłowiowego kota daleki jest od tak dobrze znanego dziś „kanapowca”. Jest to raczej zwierzę, które „Chodzi własnymi ścieżkami”. Jego konfliktowy charakter został uwieczniony chociażby w takich powiedzeniach, jak „Drzeć z kimś koty” czy „Żyć jak pies z kotem”, które wskazują na trudne relacje, a nawet wrogie nastawienie osób.

Mysie kłopoty

Przysłowiowy kot nie jada rarytasów ani dań z puszki, a jego głównym zajęciem staje się polowanie na myszy. Chroni więc domowy mir przed inwazją szkodników. „Kota nie ma, myszy harcują” – mówi przysłowie, które w odniesieniu do ludzi oznacza lekceważenie reguł i obowiązków w sytuacji braku kontroli i władzy zwierzchniej. Podobnie zresztą jak powiedzenie „Śpiący kot myszy nie wychwyta”.

Kot na każdą okazję

Kot w polszczyźnie zadomowił się całkiem nieźle. Dlatego powiedzenia i przysłowia, których staje się on głównym bohaterem, są tak liczne. Często wykorzystują one koty do opowiedzenia o trudnej bądź nieprzyjemnej percepcji zmysłowej. Począwszy od „Kociej muzyki”, oznaczającej niemelodyjne, hałaśliwe dźwięki, aż do sformułowania mówiącego, że „W nocy wszystkie koty są czarne”. Przy okazji rozpoczęcia nowych przedsięwzięć użyteczna staje się fraza „Pierwsze koty za ploty”. Chcąc oddać zniecierpliwienie i chaotyczne działanie wykorzystuje się porównanie „Latać jak kot z pęcherzem”. Z kolei  powiedzenie „Tyle, co kot napłakał” stanie się użyteczne dla oddania niewielkiej ilości.

Współczesna polszczyzna darzy sympatią koty głównie przez wzgląd na tak liczne skojarzenia z nimi związane. Są to jednak – co trzeba podkreślić – obrazy w znacznej mierze dalekie od współczesnego wizerunku kota, który jest dziś raczej domowym pupilem aniżeli wyłącznie polującym na myszy, chadzającym własnymi ścieżkami samotnikiem.