Stany zapalne w uszach

Najczęściej spotykanym schorzeniem uszu u kotów i psów jest zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego. Predyspozycje do tej choroby mają rasy skłonne do alergii (west highland white terriery, yorkshire terriery, labradory) oraz psy o dużych, oklapniętych uszach (basset houndy, cocker spaniele). Na pojawienie się stanów patologicznych przewodu słuchowego ma wpływa wiele czynników mogących wystąpić jednocześnie.


Źródło: iStock

U kotów częstą przyczyną powstawania stanu zapalnego jest inwazja pasożyta - świerzbowca usznego. Natomiast u psów predysponującym czynnikiem są z kolei alergie, a rzadziej problemy hormonalne (np. niedoczynność tarczycy). Wszystkie powyższe zaburzenia powodują wzrost aktywności gruczołów skóry przewodu słuchowego, a co za tym idzie zwiększenie ilości wydzieliny w uszach. Takie środowisko sprzyja namnażaniu się bakterii, które z kolei wikłane są drożdżakami z rodzaju Malassezia. To właśnie one odpowiadają za ciemne zabarwienie wydzieliny oraz brzydki zapach z ucha. W pierwszej kolejności zauważymy, że pies lub kot drapią się po głowie i potrząsają uszami. Mogą reagować bólem na dotyk w tej okolicy. Takie zachowanie zwierzęcia powinno skłonić właściciela do odwiedzenia przychodni weterynaryjnej. Lekarz zajrzy specjalistycznym sprzętem w przewód słuchowy zewnętrzny, wyczyści głęboko uszy i oceni charakter wydzieliny.

Leczenie 
Zazwyczaj wystarczy codzienne usuwanie z uszu nadmiaru wydzieliny i podawanie do przewodu słuchowego maści leczniczych zawierających antybiotyki, środki przeciwzapalne i przeciwbólowe. W domu można samemu czyścic uszy zwierzęciu za pomocą zwilżonego wacika nałożonego na palec. W żadnym wypadku nie wolno do tego celu używać patyczków przeznaczonych dla ludzi. W przypadku inwazji świerzbowca konieczna jest maść zawierająca dodatkowo komponentę przeciwpasożytniczą. Leczenie trwa 7 – 10 dni. Jeśli po tym czasie brak poprawy oznacza to, że mamy do czynienia z bakteriami opornymi na działanie antybiotyków zawartych w podawanym produkcie leczniczym. Lekarz weterynarii  powinien wtedy pobrać wymaz z ucha. Laboratorium określi na jaki konkretnie antybiotyk wrażliwe są drobnoustroje odpowiedzialne za stan zapalny. Leki w takich przypadkach podaje się przeważnie ponad 10 dni (nawet do 3 tygodni) zarówno miejscowo do ucha jak i ogólnie (w postaci zastrzyków lub tabletek).