Smycz kiełbasa

Co prawda taka smycz nie zaspokoi niczyjego apetytu, ale jeżeli macie czasem problemy z namówieniem psa na spacer, to rządek smakowicie wyglądających kiełbasek na pewno będzie doskonała zachęta na przechadzkę, a kiedy już wyjdziecie... poprawi humor mijającym was osobom.

Źródło: Kikkerland Design Inc

Czy was pies niechętnie wychodzi na spacery? A może jest wręcz przeciwnie, ale kiedy już znajdziecie się na zewnątrz spokojna przechadzka zmienia się w ciąganinę od drzewa do drzewa? Zastanawiacie się co zrobić, żeby łatwo i skutecznie skupić uwagę rozkojarzonego pupila? Jeżeli wasz pies równie chętnie co karmę wcina kiełbaski to taka smycz będzie strzałem w dziesiątkę.

Rząd serdelków na sznurku
Pomysł jest prosty: na sznurku zawieszono rząd imitacji kiełbasek, które powinny wzbudzić u psa odpowiednie skojarzenia. - To prawie tak jak tradycyjna smycz, ale daje więcej radości – przekonuje reklama produktu. Niestety chociaż smycz jest prawie tradycyjna, to nie można tego samego powiedzieć o przyczepionych do niej kiełbaskach. Kiedy wasz rozmarzony czworonóg zatopi w nich zęby może poczuć się rozczarowany, bo na pewno nie poczuje smaku soczystego mięsa. Zapachu zresztą też nie.

Prawdziwa smycz, ale sztuczna kiełbasa
Osiem serdelków wykonano z specjalnego, miękkiego tworzywa sztucznego. Smycz wieńczy uchwyt zrobiony z piankowej gumy. Wygodnie się go trzyma, a wykonanie gwarantuje wam, że nie wyślizgnie się z ręki. Wykonany z nylonu sznurek mierzy około 50 centymetrów i nie mamy możliwości regulowania tej długości. W sprzedaży jest także wersja dla psów o ostrych zębach, ze stalową linką pokrytą plastikiem. W tym przypadku rączka wykonana jest ze zwykłej gumy.

Cena w zagranicznych sklepach internetowych nie przekracza 10 dolarów. Od czasu do czasu smycz można znaleźć także w naszych sklepach. Tutaj ceny są dużo bardziej zróżnicowane. Najmniej trzeba zapłacić 30 złotych, ale są też sklepy, które za tą samą smycz życzą sobie ponad 50 złotych. Co ciekawe łatwiej ją upolować pośród różnego rodzaju śmiesznych gadżetów, niż w sklepach zoologicznych. Producentem kiełbasianej smyczy jest firma Kikkerland.

Dla jamnika jak znalazł
Dla właścicieli jamników będzie to chyba najlepszy prezent. Wyobrażacie sobie coś zabawniejszego od czworonożnej parówki trzymanej na smyczy z hot-dogów? Ciekawe czym jeszcze zaskoczą nas producenci akcesoriów dla zwierzą. Może teraz przyszła pora smycz wyglądająca jak kawałki suchej karmy?