Przedsylwestrowa socjalizacja od małego

Sylwestrowe fajerwerki nie tylko powodują u psów lęki, ale i stanowią zagrożenie. Już od szczeniaka powinniśmy je uczyć, jak się zachować w tę trudną, zimową noc.

Czy jestem już gotowy, by powitać Nowy Rok? Czy jestem już gotowy, by powitać Nowy Rok? Źródło: Shutterstock

Jeśli nie chcemy, aby pies przestraszył się sylwestrowych wystrzałów, już w okresie socjalizacji musimy mu pokazać, czym są i jak na nie reagować. Maluszkowi warto puszczać, początkowo w bardzo słabym natężeniu, nagrania takich huków podczas jakiejś miłej czynności, np. zabawy czy pieszczot, a gdy będzie już starsze, powtarzać to np. podczas ćwiczeń i nagradzać za wykonanie ich prawidłowo. Psiaka można też oswajać od samego początku z błyskami, np. co jakiś czas włączając i wyłączając latarkę, jak zawsze oczywiście tylko i wyłącznie w sprzyjających i miłych dla szczenięcia okolicznościach.

Oczywiście takie postępowanie nie zawsze jest możliwe, mogliśmy np. o tym nie wiedzieć, wiadomo też, że psy trafiają do nas w różnym wieku. Sylwestrową socjalizację można przeprowadzić z każdym psiakiem, który boi się huków i błysków, ale nie reaguje na nie paniką. W tym drugim przypadku to już będzie odczulanie, czyli pozbywanie się niepożądanej reakcji na dany bodziec lub chociażby jej łagodzenie. Proces socjalizacji ze starszymi czworonogami przebiega w ten sam sposób, co z maluszkami. Dokładamy jedynie długie spacery, podczas których w oddali możemy użyć pistoletu na kapiszony. Pamiętając o bezpieczeństwie i intensyfikacji natężenia; uwzględniając zasadę „nic na siłę”, jeżeli widzimy lęk – przerywamy. Podczas takich prób najlepiej zająć psiaka zabawa albo zadaniami, zaabsorbowany nie będzie interesował się strzałami i w dodatku skojarzy je pozytywnie. Na taką socjalizację potrzeba jednak czasu, sesje należy powtarzać zwiększając natężenie bodźców.