Pomyśleć tylko, że ratownicy nie dawali mu szans….

W indyjskim miasteczku ratownicy znaleźli pokrytego zaschniętą smołą psa, leżącego bez ruchu na ziemi. Na szczęście udało się go uratować. Cała akcja trwała dwa dni. Dziś czuje się już dobrze....

Pies w zastygłej smole. Na szczęście dziś wygląda i czuje się o niebo lepiej… Pies w zastygłej smole. Na szczęście dziś wygląda i czuje się o niebo lepiej… Źródło: YouTube

To się nazywa prawdziwe szczęście w nieszczęściu. Wolontariusze z fundacji pomocy zwierzętom uratowali szczeniaka, który utknął w gorącej smole rozlanej na placu budowy w indyjskim miasteczku. Zwierzę leżało zupełnie unieruchomione i nie przejawiało żadnej inicjatywy, oprócz patrzenia w swoich wybawców ogromnymi i bardzo smutnymi oczami. Ratownicy krok po kroku przy pomocy oliwy zdejmowali z psa zastygłą maź, powoli doprowadzając stan jego futra do porządku. Pies został przetransportowany do schroniska dla zwierząt, gdzie został zaszczepiony. Dziś czuje się już dobrze. I tak też wygląda.