Poimy kociątko

Mleko mamy to wszystko, co potrzebne do życia małym ssakom. Do czasu. Kiedy przychodzi moment, gdy kociątko jest gotowe spróbować czegoś innego? Co i w jakich ilościach powinny pić młode kotki?

Źródło: https://pixabay.com/

Małe potrzebują mleka matki przynajmniej przez pierwsze cztery tygodnie życia. Przez pierwszy miesiąc mleko mamy w pełni zaspokaja potrzeby żywieniowe maluchów, dlatego w tym czasie zupełnie niepotrzebne jest podawanie im innych typów jedzenia – czy to suchej karmy, czy też karmy z puszki. W tej kwestii warto zaufać kociej mamie, ona naprawdę we, co robi. Mniej więcej po miesiącu od porodu kocica zaczyna, stopniowo zwiększając częstotliwość zakazu, mówić swoim dzieciom „nie, teraz ssania nie będzie”. To znak, że maluchom pora zaproponować coś innego.

Wprowadzanie posiłków do diety kociąt.

Całkowite odstawienie od mamy to proces rozłożony w czasie i trwający około miesiąca (najczęściej kończy się między 8 a 10 tygodniem życia kotka). W tym okresie maluchy powinny oprócz matczynego mleka dostawać już inne pokarmy, a ich udział w diecie ma być stopniowo zwiększany. Ale powinno być to pożywienie przeznaczone dla kociąt, nie karma dla dorosłych zwierząt. Na tę przyjdzie jeszcze czas.  Uwaga! Maluchom, a także zdecydowanej większości dorosłych kotów, nie służy mleko krowie. Może ono powodować rozstrój żołądka i biegunkę.

Zdarza się, że kociątko nie wychowuje się z mamą. Aby rozwijało się prawidłowo, ważne jest, żeby znaleźć gotową je wykarmić mamkę. Jeśli to się nie uda, pozostaje podawanie mu mleka zastępczego, składem zbliżonego do kociego. Jakie mleko wybrać i jak je podawać najlepiej doradzi lekarz weterynarii. Zazwyczaj mały kotek potrzebuje być karmiony co 2 do 4 godzin, w zależności od wieku (młodsze mleka potrzebują zdecydowanie częściej niż te starsze). Nie ma potrzeby dopajania malucha wodą, a przechodzenie z diety w 100% mlecznej na pokarmy stałe odbywa się dokładnie tak samo, jak w przypadku karmienia kociąt przez mamę. Początkowo niewielkie porcje stałego pokarmu rozmiękcza się mlekiem – to zachęca kotka do jedzenia i ułatwia mu poradzenie sobie z twardszymi kąskami.

Kiedy kot powinien zacząć pić wodę?

Wraz z rozszerzaniem kociej diety przychodzi pora na zapoznanie malucha z wodą. Najlepiej podawać ją na płaskim spodeczku i często zmieniać. Kotkowi będzie łatwiej się napić (próbując zaczerpnąć łyk z głębokiej miski maluch może się zachłysnąć, a w skrajnych przypadkach nawet utopić!), a świeża smakuje o niebo lepiej. W okresie karmienia mieszanego, gdy maluch oprócz mleka dostaje pokarmy stałe, większość zapotrzebowania na płyny zapewni to pierwsze, dlatego na początku wody będzie pić niewiele. Z czasem to będzie się zmieniać.

Praprzodkowie kotów zamieszkiwali pustynie, dlatego zwierzęta te z natury nie potrzebują dużo wody. Przeciętne kociątko, które je już stałe pokarmy, potrzebuje od 60 do 120 ml wody dziennie. Oprócz tego jego organizm czerpie wodę z pożywienia – karma mokra zawiera jej o wiele więcej niż sucha (mokra ma około 70-80% wody, sucha zaledwie 10%), dlatego zapotrzebowanie na wodę, tą podawaną w misce do picia, różni się w zależności od diety kotka. Mówiąc inaczej, koty jedzące wyłącznie suche chrupki będą piły więcej niż te, które dostają karmę z puszki. Ważne jest, żeby i tym, i tym zapewnić stały dostęp do świeżej wody. Odwodnienie jest dla kociąt zagrożeniem życia.

Ssanie ważna sprawa

Warto pamiętać, że zbyt wcześnie odstawienie kociąt od mamy może skutkować problemami w przyszłości. Potrzeba ssania jest ogromna, a niezaspokojona we wczesnym dzieciństwie często odzywa się, gdy kotek rośnie. Stąd podejmowanie prób ssania wszystkiego, co kocią mamę przypomina – futrzanej czapki, wełnianego swetra czy miękkiego kocyka.