Pies czy kot?

Jak myślicie: co dzieli, a co łączy miłośników psów i kotów? Są do siebie podobni, a może kompletnie różni? Dlaczego wybierają właśnie to, a nie inne zwierzę? A może to zwierzęta wybierają ich? 

Źródło: Shutterstock

„Wolisz psy czy koty?”. Na takie pytanie musiało odpowiedzieć sześciuset studentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez Carroll University w amerykańskim mieście Waukesha, w stanie Wisconsin. Okazało się, że między fanami psów, a osobami, które nazywają siebie miłośnikami kotów, istnieje charakterologiczna przepaść.

Uczestnicy badania musieli najpierw zadeklarować się jako miłośnicy któregoś z dwóch najpopularniejszych zwierząt domowych. Psy wybrała znakomita większość, bo aż 60%. Za kotami opowiedziało się 11% studentów, pozostali wybrali albo oba zwierzęta, albo nie wybrali żadnego. Wybór należało umotywować odpowiadając na pytanie, jakie wartości czy też cechy charakteru wydają się najbardziej atrakcyjne u preferowanych zwierząt. Następnie biorący udział w badaniu zostali poddani testom mającym na celu określenie typu ich osobowości.

Czego dowiedzieliśmy się o osobach uwielbiających psy? „Psiarze” są ruchliwi i pełni energii. Uwielbiają, gdy coś się dzieje i są bardzo towarzyscy. Przestrzegają ustalonych (albo narzuconych) zasad i trudno byłoby im je łamać. A miłośnicy kotów? Ci z kolei okazali się być bardziej wrażliwi i introwertyczni. W przeciwieństwie do wybierających psy, „kociarze” niechętnie się podporządkowują i nie są skłonni do kompromisów. Mało tego, w badaniu grupa preferująca koty okazała się być tą bardziej inteligentną (!). Między fanami psów i kotów skrzy od zawsze, czyżby znalazł się kolejny powód do niesnasek?

Preferencje co do ulubionego zwierzęcego towarzysza mogą wiązać się ze sposobami spędzania wolnego czasu i typem relacji społecznych, jakie są ludziom z poszczególnych grup najbliższe. Z łatwością wyobrazimy sobie opiekuna psa, który lubi spędzać czas poza domem, wśród ludzi i na wszystkie eskapady zabiera swojego czworonoga (który, podobnie jak on, czuje się w takich sytuacjach znakomicie). Miłośnika kotów nasza wyobraźnia chętnie umiejscowi w fotelu przy kominku, z książką w ręce i ze wspomnianym kotem na kolanach. Możliwe, że wyboru czworonożnego pupila dokonujemy bazując na cechach własnej osobowości i dopasowując charakterystykę zachowań zwierzęcia do swojego charakteru. Ciągnie swój do swego: opiekun szybciej znajdzie wspólny język ze zwierzęciem, które będzie do niego charakterologicznie podobne. 

Co nam daje ta wiedza? Po pierwsze – potwierdza to, co w zasadzie od dawna już wiemy. „Psiarze” i „kociarze” to dwie zupełnie różne grupy ludzi. Po drugie - analizowanie powodów, dla których jedni określają się jako fani psów, a inni - fani kotów, może usprawnić terapię z udziałem zwierząt i poprawić jej wyniki (lepsze dopasowanie zwierzęcego terapeuty do danej osoby i jej osobowości z pewnością zaowocuje bardziej efektywną współpracą, bo wszyscy lubimy tych, którzy są do nas podobni).

Warto zaznaczyć, że w opisanym badaniu uczestniczyli jedynie studenci i nie wiadomo, czy jego rezultaty można przenieść na inne grupy ludzi. Przypomnijmy jednak, że wcześniejsze analizy podobnego zagadnienia przyniosły podobne wyniki – wystarczy wskazać badanie z 2010 roku, które objęło większą i nie tak jednolitą grupę. Wtedy to po przebadaniu ponad 4500 osób wykazano, że miłośnicy psów to ci bardziej otwarci i przestrzegający zasad, „kociarze” zaś to zamknięci w sobie indywidualiści.

Pozostaje pytanie, czy ludzie stają się bardziej towarzyscy, gdy opiekują się psami, czy też towarzyscy ludzie preferują psy, bo wpisują się w ich osobowość. I analogicznie: czy to koty sprawiają, że „kociarze” stają się bardziej inteligentni, czy też osoby z wysokim IQ wolą właśnie koty. Co jest skutkiem, a co przyczyną? A co z tymi, którzy mają i psa, i kota?