Od wilka do psa domowego: nowe odkrycie naukowców.

Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka i prawdopodobnie pierwszym udomowionym zwierzęciem. Ale jak to właściwie z tym udomowieniem było? Wyobraźnia podpowiada nam idylliczny obrazek, gdzie myśliwy przynosi z lasu przerażonego, opuszczonego przez mamę młodego wilczka. Szczeniaczek odzyskuje spokój i powoli pozwala się oswoić, zaczyna ufać. A może wszystko odbyło się zupełnie inaczej? Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie Nature dowodzą, że kluczową rolę w procesie udomowienia wilka odegrała… dieta. Przez żołądek do serca?

Źródło: Shutterstock

Pytanie, w jaki sposób niektóre wilki w procesie ewolucji przekształciły się w oddane ludziom, ufne i pomocne psy domowe, pozostawało do tej pory bez odpowiedzi. Nowe światło na tę tajemniczą kwestię rzucają wyniki pracy międzynarodowego zespołu naukowców, które wykazały, że kluczową w udomowieniu psów była umiejętność trawienia skrobi.

Gdy ludzie zaczęli zajmować się uprawą ziemi, zmienili tryb życia na osiadły i ich codzienność miała się już toczyć wokół domów. Od zarania dziejów człowiek wytwarzał śmieci, teraz starał się trzymać je z dala od domostwa. Stosy odpadów znajdujące się na tyłach osad mogły przyciągać głodne wilki. Śmieci takie, wśród których były także resztki jedzenia, zapewniały zwierzętom w miarę stały dostęp do pożywienia. Wiemy, że rozwój rolnictwa istotnie wpłynął na dietę człowieka –w jego jadłospisie dużą rolę zaczęły odgrywać zboża, a przez nie – węglowodany. Chcąc żywić się tym, co jedli ludzie, wilki musiały więc wypracować skuteczną metodę trawienia skrobi.

Porównując kod genetyczny psa domowego z jego wilczymi kuzynami grupa badaczy ze Szwecji, Norwegii i USA znalazła kilka znaczących różnic. Prowadzący badanie naukowcy porównali sekwencje genomów 12 wilków z różnych obszarów świata z genomem 60 psów 14 ras i znaleźli 36 obszarów w genach, które odróżniają psa od wilka, ale nie są odpowiedzialne za różnice między rasami (prawdopodobnie były więc zmodyfikowane w procesie udomowienia). Więcej niż połowa tych obszarów w genach odpowiadała za funkcje mózgu, włączając rozwój centralnego systemu nerwowego, co może tłumaczyć różnice w zachowaniu, takie jak mniejszy poziom agresji psa w porównaniu z wilkiem. 3 geny odgrywające rolę w trawieniu skrobi także są dowodem ewolucyjnej selekcji. Wskazują, że system trawienny przodków psów przystosował się do życia na diecie podobnej do naszej, ludzkiej. Niektórym wilkom adaptacja do nowych warunków przychodziła łatwiej niż innym, i to właśnie one dały początek psom. Stąd różnice w genomie dzikiego wilka i psa domowego.

Jeśli chodzi o czas, w którym nastąpiło udomowienie, trudno podać dokładną datę. Z badań archeologicznych i genetycznych wynika, że mogło to mieć miejsce od 6 000 do 30 000 lat temu: skamieniałości wskazują, że psy mogły pojawić się aż 33 000 lat temu na Syberii, studia nad DNA współczesnych zwierząt każą umiejscowić to wydarzenie przynajmniej 10 000 lat temu, w południowo – wschodniej Azji lub na Środkowym Wschodzie. Rozstrzygającego dowodu (jeszcze?) nie ma, ale psia umiejętność przekształcania skrobi w cukry, a przez nie w potrzebną do prawidłowego funkcjonowania energię, to ważny krok w procesie udomowienia. Mięsożerne wilki takiej umiejętności nie zdobyły. Wnioski z badań wskazują, że proces udomowienia rozpoczął się, gdy rozwinęło się rolnictwo.

Nowe badania pokazały uderzające podobieństwo między ewolucją ludzi i psów. Człowiek także zmieniał się w kierunku łatwiejszego trawienia węglowodanów. Rozwój rolnictwa przyczynił się więc do adaptacji obu gatunków. Gdy ludzie zmienili tryb życia na osiadły i zaczęli uprawiać ziemię, wilki mogły porzucić opartą wyłącznie na mięsie dietę na rzecz grzebania w odpadkach i stopniowo przystosowywały się do trawienia zawartej w nich skrobi. Czysto akademickie rozważania? Okazuje się, że wnioski, jakie wyciągnęli naukowcy, mają też zastosowanie w praktyce. Dotychczas wielu ludzi sądziło, że psom – podobnie jak ich przodkom – najbardziej służy mięso. Teraz wiemy, że do jedzenia produktów bogatych w skrobię przystosowały się tysiące lat temu.