Nowa moda - fitness z psem

Ruch to zdrowie. Ale nie każdy ćwiczy, bo lubi. Kiedy silnej woli brak, bezcenne okazuje się wsparcie partnera. Bo razem ćwiczy się przyjemniej. Zwłaszcza w parze z najlepszym przyjacielem.

Źródło: Shutterstock

Obserwatorzy najnowszych mód nie mają wątpliwości: oto narodził się nowy trend fitness - treningi z psem. Nie: trenowanie psa, ale wspólny trening, taki gdzie zwierzę jest pełnoprawnym partnerem, wykonuje ćwiczenia, a dodatkowo motywuje swojego opiekuna do wysiłku. Do wyboru jest kilka rodzajów aktywności, każdy więc może dobrać formę ruchu na dowolną okazję, pogodę czy nastrój.

Leje i wieje? Pora na trening w domu. Miłośniczki aerobiku miały kasety VHS z ćwiczeniami Jane Fondy, wielbiciele psów mogą pracować nad kondycją, a przy okazji dobrze się bawić, pod dyktando „psich” trenerów wydających płyty na DVD.  Trening obwodowy całego ciała, ćwiczenia siłowe, joga – wedle uznania. I wszystko w towarzystwie czworonoga. To ważne! Badania pokazały, że ćwiczenie z partnerem zwiększa motywację i prawdopodobieństwo trwania w postanowieniu „będę uprawiać jakiś sport”.  

Źródło: Pixbulls

Ćwiczenia w pomieszczeniu to raczej plan awaryjny i opcja dla leniuchów, bo najlepiej ruszać się w plenerze. Każdy trener przyzna, że pies będzie zachowywał się o wiele lepiej, gdy będzie ciągle podejmował wyzwania i będzie wybiegany. Codzienny spacer to absolutne minimum. Stawiasz na sport? Postaw na bieganie.  Pies to doskonały partner - jest szybki, wytrzymały i roznosi go energia. Gdy tylko twój pupil przyzwyczai się do porannej przebieżki, spokojnie możesz pożegnać się z budzikiem. We właściwym czasie poczujesz dotyk wilgotnego psiego nosa, i to bez względu na pogodę za oknem. To jest dopiero motywacja! Jeśli zdecydujesz się na biegi (opcjonalnie jazdę na rowerze lub na rolkach) z psem przy nodze, pamiętaj o kilku istotnych zasadach:

- zanim zaczniecie, skonsultuj się z weterynarzem (zawsze warto upewnić się, ze nie ma żadnych przeciwwskazań do intensywnego treningu)

- zwróć uwagę na rasę: niektóre psy są lepiej przystosowane do długodystansowych biegów niż inne; jeśli towarzyszy ci maleńki piesek, lepiej zostańcie przy spacerach

- nie forsujcie się, do wysiłku trzeba się stopniowo przyzwyczajać

- dbaj o łapy – nie każda powierzchnia nadaje się do biegania; ciebie chronią buty, pies może trafić na szkoło czy igłę z drzewa

- pamiętaj o wodzie dla siebie i swojego czworonożnego partnera.

Źródło: Shutterstock

Jeśli nie potrafisz wprowadzić regularnych ćwiczeń do codziennego rozkładu dnia, gdy ciągle brakuje ci motywacji – wybierz specjalny obóz. Kilka lub kilkanaście dni biegów przełajowych, pokonywania przeszkód, wspinania się na drabinki i (przypadkowego) taplania w błocie znakomicie zadziała na kondycję i być może przekona cię do regularnego ruchu. Tego typu obozy, z czynnym udziałem domowych psów, cieszą się coraz większa popularnością w USA i Europie Zachodniej. Odpowiednio wyszkoleni trenerzy pomagają w pracy nad kondycją zarówno ludzi, jaki i zwierząt. Dodatkowo przyglądają się zawartości talerza i psiej miski – wiedza o zdrowym odżywianiu też jest ważna. Pod okiem wykwalifikowanych instruktorów można także uprawiać surfing, wspinaczkę czy pływać kajakiem. Wszystko w parze z ulubionym czworonogiem.

Właściciele psów częściej ćwiczą regularnie i są zdrowsi niż osoby, które psów nie mają. Nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Stanowy w Michigan podaje, że ludzie z psimi towarzyszami aż o 34% częściej zaliczają rekomendowane dla zdrowia 150 minut ćwiczeń tygodniowo niż posiadacze innych zwierząt lub tacy, którzy domowych zwierząt nie mają wcale. Korzyści ćwiczeń z psem? Wzrost poziomu endorfin i spadek poziomu stresu. Nie do przecenienia. Trening z psem to nie tylko towarzystwo przyjaciela, ale i dodatkowa motywacja dla tych, którzy za aktywnością fizyczną nie przepadają. Prędzej czy później ta moda zawita i do nas. Nie chcesz czekać? Ruszaj na przebieżkę z pupilem u nogi już dziś.