Muzyka dla psów

Muzyka łagodzi obyczaje, także te psie. Okazuje się, że odpowiednio dobrana ma pozytywny wpływ na zachowanie i nastrój czworonogów. Gdyby pies układał playlistę na cały dzień, wybrałby… no właśnie, co?

Źródło: Shutterstock

Ostre brzmienia czy delikatne tony?

Muzyczne upodobania psów zbadali naukowcy z University of Glasgow*. Badaniu poddano grupę 38 czworonogów przebywającą w schronisku. Dzięki systemowi głośników zainstalowanych w kojcach przez 5 dni (bardzo intensywnie, bo po 6 godzin dziennie!) zwierzęta mogły słuchać pięciu różnych gatunków muzyki. Do eksperymentu wybrano różnorodne gatunki: łagodny rock, muzykę klasyczną, pop, reggae i muzykę określaną mianem motown (jej najpopularniejsi wykonawcy to Diana Ross, Stevie Wonder czy zespół Jackson 5). W okresie, gdy zwierzęta były wystawione na działanie muzyki, uważnie przyglądano się ich zachowaniu, monitorowano tętno i pobierano próbki moczu – wszystko to, aby określić zmiany w poziomie stresu czworonogów.

Z wielu wcześniej przeprowadzonych badań wiemy, że ciężkie brzmienia, takie jak heavy metal czy hard rock, drażnią, denerwują i generalnie wzmagają stres u psów. Gatunkiem, który koi nie tylko ludzkie nerwy i uspokaja także naszych najlepszych czworonożnych przyjaciół jest muzyka klasyczna. Niestety, efekt jej oddziaływania jest bardzo krótki. Już po kilku dniach obcowania z klasyką zwierzęta przestają na nią pozytywnie reagować i zachowują się tak, jakby w ogóle jej nie słyszały. Tym razem było inaczej.

Reakcja zwierzaków

Prawdopodobnie najciekawszym odkryciem było to, że każdy z zaprezentowanych rodzajów muzyki wydawał się psy w jakiś sposób uspokajać (przypominamy: w tym doświadczeniu nie wykorzystano naprawdę ostrych brzmień). Czworonogi przez większość czasu spokojnie leżały lub stały w ciszy, szczekając gwałtownie jedynie wtedy, gdy muzykę – bez względu na jej rodzaj – wyłączano. Jaka była reakcja zwierząt na poszczególne gatunki muzyczne? Psy nie zachowywały się jednolicie. Prawdopodobnie, tak jak ludzie, mają zróżnicowane preferencje. Różnicę robił na przykład wiek. U psów starszych (8+) jakakolwiek korzyść z słuchania muzyki była niewielka, jeśli w ogóle zauważalna. Ta obserwacja sugeruje, że seniorzy od ciągłego zanurzenia w dźwiękach wolą jednak ciszę. Brzmi znajomo?

Reggae czy pop?

Wśród zaprezentowanych melodii znaleźli się jednak dwaj zdecydowani faworyci. Właśnie wtedy, gdy z głośników leciała muzyka tego typu, psy były wyraźnie zrelaksowane, a badane parametry pokazywały na obniżający się poziom stresu. Chcecie wiedzieć, które to gatunki? Okazuje się, że największą grupę fanów mają… łagodny rock i muzyka reggae. Co ciekawe, dzięki rotacji różnych gatunków muzyki efekt odstresowania nie znikał szybko, jak w wypadku eksperymentów z wyłącznie jednym gatunkiem - muzyką klasyczną. Co nam daje ta wiedza? Pracownicy schronisk mają nadzieję, że jeśli odnajdą muzykę, która psy relaksuje, pomoże im to obniżyć stres, który zwierzęta niewątpliwie w takich miejscach odczuwają. Psie preferencje warto też wziąć pod uwagę w warunkach domowych. To czego dziś posłuchacie?

 

*wyniki badania opublikowano w Physiology and Behavior

korzystałam z: www.psychologytoday.com