Koci przewodnik po zabawkach na myślenie

Dla kotów lubiących trochę pogłówkować idealne będą zabawki edukacyjne, często określane jako zabawki na inteligencję. Jak wyglądają i jakie przynoszą korzyści dla kociego intelektu?

Interaktywne zabawki z ukrytą piłeczką wymagają sprytu i cierpliwości. Interaktywne zabawki z ukrytą piłeczką wymagają sprytu i cierpliwości. Źródło: Shutterstock

Czym właściwie są zabawki edukacyjne dla kotów? To proste. Są to zabawki, w których możemy ukryć przysmaki tak, by ich zdobycie wiązało się dla zwierzęcia z pewnym wyzwaniem. Żeby zjeść ukryte smakołyki, koty muszą najpierw wymyślić sposób w jaki się do nich dostaną, co wymaga zazwyczaj inteligencji i zręczności – najczęściej muszą w tym celu coś podnieść, podważyć, przesunąć, wysunąć, wyjąć lub podważyć. Przypomnijmy, dlaczego dobrze jest zaproponować je naszym kotom: aby zwiększyć ich aktywność w ciągu dnia, zająć je intelektualnie oraz aby musiały postarać się nieco o zdobycie pożywienia, tak, jak robią to codziennie dziko żyjące zwierzęta.

Najprostszymi zabawkami edukacyjnymi są specjalne tace, zawierające otwory w których leżą plastikowe lub drewniane kule pod którymi ukryte są przysmaki. Żeby móc je zjeść, koty muszą wypchnąć łapką kulę z otworu, w którym ona spoczywa. Ponieważ zabawki  tego typu nie wymagają wielkiego sprytu,  są idealne na pierwsze zabawki edukacyjne.

Właściwie poprzesuwane tacki dają dostęp do przysmaków. Źródło: www.nina-ottosson.com

Innymi nieskomplikowanymi zabawkami są również tace z otworami nakrytymi przesuwanymi pokrywkami, których położenie kot musi zmienić by dostać się do jedzenia. Bardziej skomplikowana wersja tych zabawek wygląda jak taca, na której znajdziemy kryty tunel, plastikowe kule, małe skrytki a także powierzchnię pokrytą  zaokrąglonymi „kolcami”. We wszystkich tych miejscach możemy ukryć jedzenie. Jest to jedna z nielicznych zabawek, która rewelacyjnie nadaje się do podawania zarówno suchej karmy i przysmaków jak również mokrego pożywienia – zamiast zwyczajowych kilku chwil przy miseczce, koty spędzają przy niej około 20 minut, gdyż żeby wydostać ukryte jedzenie trzeba się trochę napracować i łapką, i główką. Warto również dodać, że zabawka ta jest stabilna i łatwa w czyszczeniu, co niestety nie jest regułą w przypadku tego typu produktów.

Kolejnym rodzajem wspomnianych zabawek, który możemy nabyć, są tace, w których otwory z przysmakami zasłonięte są gęsto rozmieszczonymi ruchomymi patyczkami, które kot musi przesunąć by móc wydobyć przysmaki. Co więcej, wydobycie smakołyku spomiędzy patyczków nie jest wcale takie proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Wszystkie wymienione do tej pory zabawki edukacyjne dostępne są w wersji drewnianej oraz plastikowej. Choć obydwa warianty są jednakowo stabilne pamiętajmy, że jeśli będziemy chcieli używać zabawki do  podania kotu mokrych przysmaków czy tez wspomnianych past,  na drewnianych produktach nie pokrytych specjalną powłoką powstaną z czasem ślady po mokrym pożywieniu i ślinie naszych kotów, co wpłynie znacząco na estetykę zabawki.  

Kolejną wartą uwagi propozycją jest produkt w formie zawieszonych na specjalnym stojaku probówek, z których, gdy obrócimy je do góry dnem,  sucha karma wysypuje się na podstawkę zabawki – tackę najeżoną zaokrąglonymi kolcami spomiędzy których kot musi wydobyć pożywienie. Mimo, że możemy stopniować nieco poziom trudności zabawki ( probówki są wyposażone w wieczka z otworami różnej wielkości), ten produkt jest dobry dla kotów, które są już nieco zaawansowane w dziedzinie zabawek edukacyjnych – aby probówki obróciły się do góry dnem, trzeba naprawdę mocno uderzyć w nie łapką. Mniej wprawione w tego typu rozrywce koty zazwyczaj nie używają do tego wystarczającej siły i mogą się zniechęcić widząc, że mimo iż probówki poruszają się, nic ciekawego z nich nie wypada.  Zabawki tego typu są stabilne i łatwe w czyszczeniu.

REKOMENDOWANE PRODUKTY

Źródło: www.butik.zpazurem.pl
 
Źródło: www.butik.zpazurem.pl
Źródło: www.butik.zpazurem.pl

Mokrą karmę i wilgotne przysmaki, możemy również podać zwierzętom w zabawce mającej formę podstawki z umieszczonymi na niej pionowymi rurkami różnej wysokości. Aby zdobyć ukryte w rurkach pożywienie, kot musi je najpierw wyłowić łapką, co wcale nie jest takie proste. Ponieważ w zestawie znajdują się rurki o różnej wysokości, możemy zacząć od najniższych i stopniowo zwiększać poziom trudności kiedy zauważymy, że nasz kot radzi sobie w z krótszymi rurkami znakomicie. Tu również można pochwalić producentów za dobre wykonanie zabawki  - nie przesuwa się podczas „rozpracowywania” jej przez koty a czyszczenie rurek nie sprawi nam żadnych problemów.

Wańka-wstańka w wersji na smakołyki. Źródło: www.nina-ottosson.com

Inną zabawką o wyższym poziomie trudności dedykowaną kotom, jest zabawka w kształcie gruszki z małym otworem umieszczonym pośrodku jednej z jej bocznych ścian. Według założeń twórców, zabawka ta, pod wpływem uderzenia kociej łapki kołysze się na boki na zasadzie wańki wstańki  i gdy kąt jej nachylenia jest naprawdę spory lub gdy zabawka na moment się przewróci, przysmaki w niej umieszczone wypadają na ziemię poprzez wspomniany już otwór. W praktyce okazuje się, że koty muszą uderzyć łapką w zabawkę naprawdę mocno, by karma wypadła na zewnątrz, a poza tym karmy w zabawce musi być naprawdę dużo. Produkty tego typu dość trudno jest dokładnie umyć jak również wydostać z nich pojedyncze ziarenka karmy, które zostały niewyjęte przez zwierzęta.

Jeżeli chodzi o suchą karmę, mamy wiele możliwości podania jej w nowy i atrakcyjny dla kotów sposób. Ciekawym rozwiązaniem są specjalne kryte miseczki tak zaprojektowane, by koty  musiały powyciągać z nich jedzenie łapką, co zajmie ich trochę podczas naszej nieobecności w domu. Tego typu miseczki mają zaokrąglone otwory by zabezpieczyć koty przed ewentualnym zranieniem oraz antypoślizgowe podstawki, by zabawki nie przemieszczały się podczas kocich zmagań z nimi. Uwaga – choć wszystkie tego typu miseczki czyści się łatwo, nie wszystkie są, mimo podstawek, jednakowo stabilne.

Inną ciekawą propozycją są  zabawki mające formę tzw. „dziurawego serka” lub płaskiego sześcianu pokrytego otworami dostosowanymi do szerokości kociej łapki. Ponieważ koty lubią zaglądać w różne, często trudno dostępne miejsca, na pewno zainteresują się tym, co dana zabawka w sobie ukrywa i będą chciały to wyjąć. Zabawki tego typu idealnie nadają się do schowania przysmaków lub nawet ulubionej, nasączonej kocimiętką myszki. Na rynku możemy dostać zabawki tego typu wykonane z drewna, plastiku oraz materiału pokrytego futerkiem. Nim zdecydujemy się na zakup określonej zabawki pamiętajmy, że dużo łatwiej jest utrzymać higienę zabawek plastikowych czy drewnianych niż materiałowych.

Kolejną zabawką o której warto napisać jest pionowa wieża – labirynt, w którym możemy podawać zwierzętom suchą karmę. Jeśli kot chce coś zjeść, musi najpierw włożyć do labiryntu łapkę przez specjalne umieszczone po bokach otwory, a następnie popchnąć karmę w kierunku otworu umieszczonego pośrodku labiryntu tak, by karma spadła piętro niżej. Po kolejnym powtórzeniu tej czynności, karma wypada już na specjalną miseczkę umieszczoną na samym dole labiryntu. Specjalny obrotowy dysk wewnątrz zabawki pozwala zwiększać lub zmniejszać poziom trudności poprzez zmianę ilości otworów, poprzez które karma spada na kolejne piętro labiryntu. Zabawka ta jest stabilna i łatwa w czyszczeniu. Na pewno spodoba się każdemu kotu.

Bardzo ciekawą psią rozrywką z której skorzystają również koty, będzie zabawa drewnianą tacą z podłużnymi szczelinami (przypominającymi odkryte tunele), w których umieszczone są drewniane bolce działające na zasadzie zasuwki. Ponieważ bolce można wyjąć tylko po jednej stronie szczeliny, zwierzę musi przesunąć je w odpowiednią stronę a następnie przewrócić tak, by wypadły z niej same. Możemy również utrudnić zabawę umieszczając na końcu każdej szczeliny dodatkowe klocki, które zablokują ruch wspomnianych  już bolców. Wówczas  kot najpierw  musi wyjąć blokujący trasę klocek a dopiero potem przesunąć bolec w odpowiednią stronę.  Inną wersją te zabawki jest  kręty labirynt, który musi przebyć każdy bolec by móc wypaść dopiero na końcu trasy. No dobrze, ale gdzie są nagrody? Znajdziemy je pod każdym bolcem i każdym klockiem blokującym. Warto wspomnieć, że choć zabawki te mogą wydawać się skomplikowane, tak naprawdę koty mające już pewne doświadczenie w zabawkach edukacyjnych przejrzą ich działanie w naprawdę krótkim czasie. Musimy jedynie pamiętać o tym, że jeżeli wypełnimy je kruszącymi się przysmakami, ich drobiny mogą dostawać się pod prowadnice w szczelinach tuneli i trudno będzie nam  później dokładnie wyczyścić zabawkę.

1 2