Kochasz swojego psa? Rzuć palenie!

Ktoś powie “Jeśli palę, szkodzę sobie i nikomu nic do tego”. Niestety, jeśli mieszkasz z psem, szkodzisz również jemu. Zobacz, dlaczego lepiej skończyć z nałogiem.

Źródło: Pexels

Mam nadzieję, że tych argumentów nie będziesz już używać, jeżeli palisz przy swoim psie:

1. Psy nie chorują przecież na raka płuc.

Faktycznie, śmiertelność psów z powodu nowotworów płuc jest niższa niż u ludzi. Ale to nie znaczy, że związki zawarte w dymie nie powodują innych nowotworów. Rodzaj choroby uzależniony jest m.in. od długości kufy - psy o dłuższych przewodach nosowych zapadają częściej na raka przewodu nosowego. Małe psy o krótkim pyszczku, takie jak mopsy, wciągają dym do płuc znacznie szybciej. A jest to również rasa bardziej narażona np. na alergie i nieżyty nosa. Dym tylko pogarsza zdrowie psa!


2. Nos i pysk psa jest znacznie niżej od mojej twarzy, więc pies nie wdycha dymu.

To tak nie działa, dym dostaje się również do nozdrzy psa. Poza tym, osadza się na jego sierści, a pies przecież ją oczyszcza i liże językiem. Toksyny dostają się zatem od razu do jego przewodu pokarmowego. Dym osiada na wszystkich powierzchniach, na których pies leży i w ten sposób cała chemia znajduje się na jego ciele. A pies przecież jest kąpany znacznie rzadziej niż Ty.


3. Często wietrzę mieszkanie (i samochód).

Tak jak wyżej - to naprawdę nic nie zmienia. Może odświeża się powietrze, ale wszystko co zostało na podłodze, dywanie, psim posłaniu, kanapie - będzie osiadało na psiej sierści, a potem trafiało do psiego brzucha.


4. Mojemu psu to nie przeszkadza.

Pies Cię kocha, więc przyzwyczai się do każdej, nawet najbardziej szkodliwej dla niego rzeczy. Ty jesteś jego jedynym źródłem przetrwania i wie, że tylko Ty o niego dbasz. Zatem jeśli nawet papierosy śmierdzą i będzie się czuł po nich źle - zniesie to. Nie może Ci powiedzieć “przestań palić”. Nie używaj jego wierności przeciw niemu.


Czy doczekamy się napisów na paczkach papierosów “Palenie szkodzi zwierzętom w twoim otoczeniu?”. Oby tak!