Jak złapać talerz?

Całkiem przez przypadek, albo i zamierzenie wybrałeś się na zawody dogfrisbee. A może podczas leniwego spaceru ze swoim psem w pobliskim parku natrafiłeś na trening jednego z zawodników i oniemiałeś z zachwytu na widok wyczynów czworonoga. Pomyślałeś sobie, że też chcesz bawić się tak ze swoim psem. Ale nie wiesz jak się za to zabrać…

Źródło: fot. Katarzyna Piotrowska

Zanim zaczniesz swoją przygodę z dogfisbee przyjrzyj się swojemu psu. Dogfrisbee, podobnie jak agility i sporty obronne, wymaga od psa ogromnej sprawności fizycznej i dobrej kondycji. Ponadto psy trenujące dogfrisbee powinny być szczupłe. Jeśli twój pisak ma nadwagę skonsultuj się z weterynarzem w sprawie diety. Przy okazji sprawdź czy twój przyjaciel  nie ma dysplazji albo choroby serca. Zwróć też uwagę na budowę swojego pupila – powinna być proporcjonalna, dobrze ukątowana i atletyczna, ponieważ sport ten wymaga skoczności. Nie jest to dyscyplina dla molosów, ras mających stromo ukątowane kończyny (jak np. chow chow).

Od czego zacząć?

Po pierwsze: najpierw kup talerze. Muszą to być specjalne dyski dla psów - te dla ludzi nie nadają się dla naszych czworonogów, są za ciężki i za twarde, mogą ranić psi psyk i zniechęcić do go jego łapania. Dyski do dogfrisbee kupisz w sklepach internetowych - ciężko je dostać w sklepach zoologicznych. Na początku kup również talerzyki szmaciane lub gumowe (dostępne w każdym sklepie zoologicznym). Chociaż słabo latają, nadają się do początkowych treningów, których celem jest zachęcenie psa do zabawy frisbee.

Po drugie zacznij od siebie. Zanim spróbujesz trenować z psem, sam musisz opanować podstawowe rzuty. Poćwiczcie z kolegą, rzucając talerze do siebie nawzajem. Możesz także rzucać do celu.

Latająca Akademia Dog Chow, podczas zawodów z cylku DCDC w Warszawie 2012 r. Źródło:
Pora na psa

Jeśli już opanowałeś podstawowe rzuty możesz do treningu włączyć psa. Najpierw musisz sprawić by twój czworonóg pokochał frisbee, aby na widok dysku świeciły mu się oczy. Jeśli masz szczeniaka zacznij od zabaw w przeciąganie gumowym lub tekstylnym frisbee. Szczeniakowi można rzucać tylko rollery (dyski toczy się po podłożu), ponieważ jego organizm dopiero się rozwija, nie wolno przeciążać go innymi technikami. Z treningiem dogfirsbee bardzo młodych psów nie należy się śpieszyć, ale rozbudzanie w nim miłości do frisbee jest jak najbardziej wskazane!

Większość psów chętnie goni toczące się dyski po ziemi. Doceniajmy próby ich złapania przez psa i zachęcajmy do przyniesienia zdobyczy, wabiąc głosem, pokazując drugi talerz czy uciekając psiakowi. Trzeba przekonać czworonoga że aport się opłaca. Najlepszą nagrodą dla aportującego psa z czasem stanie się kolejny rzut.  Pamiętaj, że zarówno w przypadku szczeniaka jak i dorosłego psa zabawę frisbee kończ wtedy kiedy jest najlepsza. Pies musi czuć niedosyt talerzyka, a nie jego przesyt! Jeśli zaczyna biegać z mniejszym entuzjazmem znaczy to, że ćwiczycie za długo.

Latająca Akademia Dog Chow

Świetnym starem w dogfrisbee jest udział w warsztatach prowadzonych przez zawodników i trenerów dogfrisbee. Tego typu zajęcia z psami prowadzi Latająca Akademia Dog Chow (LADC). LADC jest program edukacyjnym dogfrisbee realizowanym od 2009 roku mającym na celu popularyzację tego sportu wśród miłośników psów. Latająca Akademia DC jeździ pod całej Polsce szkoląc setki entuzjastów dogfrisbee, z których wielu dziś jest w czołówce Rankingu DCDC.

LADC prowadzi zajęcia zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych zawodników. Koszt udziału w takim seminarium kosztuje niewiele, ok. 90 zł za dwa dni szkoleń! Wszystkie warsztaty prowadzone przez LADC są zaprojektowane dla 48 teamów, podzielonych na 4 grupy 12 osobowe.

Grupa 1 - dla początkujących, którzy chcą poprawić komunikację z psem, nauczyć psa aportu lub poprawić jego jakość, poznać podstawy rzutowe, mają problemy natury podstawowej, które nie pozwalają zrobić kroku naprzód. 
Grupa 2 - dla teamów, które zaczynają, ale chciałyby przymierzyć się do udziału w zawodach w konkurencjach dystansowych lub dokładnościowych, bądź już startowali, ale chcą poprawić swoje umiejętności.
Grupa 3 - dla teamów, które są zainteresowane rozwinięciem umiejętności freestyle’owych, nauką, czyszczeniem elementów free, rozwinięciem wachlarza technik rzutowych, komponowaniem freestyle, nauką, rozwojem technik team movenment.
Grupa 4 - dla teamów zaawansowanych, które chcą poprawić wyniki w Toss & Fetch, urozmaicić i udoskonalić rzuty, elementy freestyle, dowiedzieć się jak komponować układ freestyleowy, popracować nad własnym układem pod okiem trenera. 

Informacje kiedy i gdzie odbywają się warsztaty prowadzone przez Latającą Akademię Dog Chow można znaleźć na stronie www.latajacepsy.pl w zakładce Akademia. W 2013 roku LADC będzie miało zmienioną formułę o czym niedługo napiszemy.

Warto także przejrzeć oferty pobliskich ośrodków szkolenia psów, być może organizują kursy z zakresu dogfrisbee.

 

ŹRÓDŁA: Maria Pajzderska, Skocz po talerz, „Mój Pies”, 2006 nr 4(175), s. 32;
www.latającepsy.pl; konsultacja merytoryczna: Dariusz Radomski.