1. Skąd wziąć psa?
Oczywiście najlepiej ze schroniska, no bo wiadomo. Ale jeśli nie chcemy ze schroniska, to powinniśmy kupić psa rodowodowego. Dlaczego?
- Należąc do Związku Kynologicznego, hodowcy są zobowiązani do przestrzegania pewnych regulacji dotyczących rozmnażania, krzyżowania psów, pod groźbą kar. Hodowcy psów bez rodowodów – nie, więc mogą rozmnażać swoje zwierzaki do woli, eksploatować suki jak chcą, mogą nie mieć pojęcia o hodowli itd. Pamiętaj: rasowy = rodowodowy!
- Będziemy mieć większą pewność jak pies będzie wyglądał jak dorośnie (nie chcemy przecież zapłacić jak za yorka a dostać zwykłego kundla) , w pewnym stopniu przewidzimy jego charakter oraz wiemy jakie potencjalne choroby mu grożą, a niektórym z nich można zapobiegać.
- Przyczyniamy się do zmniejszenia liczby pseudohodowli. Jak nie będzie kupców to znikną też sprzedający. Psy rodowodowe zawsze znajdą amatora, niestety kundle czy mieszanki – niekoniecznie.
2. Jak rozpoznać dobrą hodowlę?
Źródło: flickr.com
Najlepiej, jeśli nam ją ktoś zaufany poleci. Warto popytać na forach, wśród znajomych, dobrym źródłem wiedzy może być weterynarz - na pewno zna paru hodowców i wie kto jak dba o zwierzaki.
Poza tą metodą pozostaje nam własna intuicja.
Omijamy szerokim łukiem hodowle, gdzie:
- jest brudno, zwierzaki już na pierwszy rzut oka wyglądają na zaniedbane, mają skołtunioną sierść albo brudne posłania
- właściciel nie jest nam w stanie powiedzieć nic o charakterze szczeniąt, zwierzęta boją się ludzi - to może oznaczać, że nikt się z nimi nie bawi, więc pewnie też nie dba
- szczenięta karmione są mlekiem i resztkami ze stołu, świadczy to o niewiedzy, nieodpowiedzialności (szczególnie jeśli są to duże rasy psów) i prawdopodobnie chęci maksymalnego zysku
Szukamy hodowli, gdzie:
- suka wygląda na zadbaną i zżytą z właścicielami
- jest czysto, a przed dotykaniem szczeniaków właściciele zalecają umycie rąk, zdejmujemy buty przed wejściem do pomieszczenia, gdzie są szczeniaki, żeby na butach nie przynieść zarazków.
- właściciele są nam w stanie udzielić wyczerpujących informacji na temat rodziców szczeniąt, widać, że mają wiedzę na temat psów
- zadają nam pytania, co oznacza, że szukają tylko odpowiednich właścicieli, a nie sprzedają komukolwiek
- suka wygląda na zadbaną i zżytą z właścicielami
- jest czysto, a przed dotykaniem szczeniaków właściciele zalecają umycie rąk, zdejmujemy buty przed wejściem do pomieszczenia, gdzie są szczeniaki, żeby na butach nie przynieść zarazków.
- właściciele są nam w stanie udzielić wyczerpujących informacji na temat rodziców szczeniąt, widać, że mają wiedzę na temat psów
- zadają nam pytania, co oznacza, że szukają tylko odpowiednich właścicieli, a nie sprzedają komukolwiek
3. Co szczeniak mieć powinien?
Źródło: Shutterstock
Po pierwsze powinien mieć co najmniej 7 tygodni. Teoretycznie najlepszym okresem do odsadzenia od matki jest wiek 8 tygodni, ale hodowcom najczęściej zależy na tym, żeby szczeniąt pozbyć się jak najszybciej. Nie bierzmy psów w wieku 6 tygodni lub młodszych – są jeszcze za małe, potrzebują nadal kontaktu z matką i rodzeństwem. A już tym bardziej nie bierzmy zwierząt od ludzi, którzy w ogóle nie wiedzą kiedy suka się oszczeniła i w jakim wieku są młode.
Powinien mieć też książeczkę zdrowia, a w niej przynajmniej jedno odrobaczanie. Szczepienie dobrze, żeby było, ale nie musi być koniecznie, więc teg o nie dyskwalifikujemy. W książeczce mają być pieczątki lekarza weterynarii, jakieś własnoręczne wpisy właścicieli traktujemy jakby ich w ogóle nie było.
4. Jak samemu ‘zbadać’ szczeniaka?
To, że nie jest się lekarzem nie oznacza, że nie można ocenić chociaż w części stanu klinicznego szczeniaków. Badanie kliniczne zawsze zaczyna się od prostego oglądania i dotykania. Trzeba tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.
- Zaczynamy od ogólnej oceny zwierzaka. Jak się porusza (czy nie kuleje, nie przechyla się dziwnie), czy jest wesołe, czy może chowa się i jest wyraźnie osowiałe. Czy nie kaszle i nie kicha? Czy nie jest za chude?
- Oczy – powinny być szeroko otwarte, błyszczące. Nie powinny być zaklejone wypływem, silnie załzawione. Można delikatnie odchylić dolną powiekę – spojówka nie może być silnie zaczerwieniona.
- Uszy – powinny być czyste. Na oko trudno odróżnić czy ciemna wydzielina to tylko zwykły brudek, czy może już wydzielina zapalna czy np.: świerzbowiec. Dlatego cokolwiek znajduje się w uszach dziwnego – budzi nasz niepokój. Szczególnie jeśli to samo mają inne szczenięta lub/i matka. Ucho nie powinno być podrapane, zaczerwienione.
Źródło: iStockphoto/Thinkstock
- Nos - bez wypływu, nieważne czy mokry czy suchy – to o niczym nie świadczy.
- Skóra - powinna być bez łupieżu, w normalnym kolorze – różowym bądź ciemnym, ale na pewno nie czerwona, pokryta łuską, strupami czy wyłysieniami. Sierść powinna być taka jaką ma dana rasa, ale zawsze czysta i nie skołtuniona. Można rozchylić sierść i poszukać czarnych kropeczek – odchodów pcheł. Unikamy hodowli, gdzie są pchły.
- Dotykamy i oglądamy brzuszek – bąbelek w okolicy pępka to może być przepuklina. Z przepukliną da się żyć, można też łatwo ją zazwyczaj operacyjnie skorygować, ale lepiej oczywiście wybierać szczenięta, których brzuszek jest gładki.
- Oglądamy okolicę odbytu – dużo zaschniętej kupy może świadczyć albo o tym, że właściciele nie dbają odpowiednio o psiaka albo, że ma np.: biegunkę.
To oczywiście tylko kilka podstawowych wskazówek. Pozostaje jeszcze oczywiście kwestia jaką rasę wybrać czy jak ocenić wstępnie temperament szczeniaka. Ale na dzisiaj tyle.