Jak działają wibrysy?

Wibrysy zwane też czasami włosami czuciowymi pełnią istotną rolę w życiu wielu ssaków, a nawet ryb i gryzoni. Spośród naczelnych nie posiadają ich tylko ludzie. Z kolei u psów i kotów ułatwiają poruszanie się w trudnym terenie i przy ograniczonej ilości oświetlenia, na przykład w nocy. Ponadto dzięki tym nietypowym włosom czworonogi są w stanie nawet wykryć najmniejszy nawet ruch, co ma niebagatelne znaczenie w czasie polowania.

Wibrysy stanowią powód do dumy dla każdego mruczka Wibrysy stanowią powód do dumy dla każdego mruczka Źródło: Shutterstock

Bez wibrysów psy i koty miałyby zdecydowanie utrudnione zadanie nie tylko podczas polowania, ale także poruszania się, zwłaszcza po zmroku. Dodatkowo te silnie unerwione i niezwykle czułe włosy umożliwiają czworonogom wyczuwanie nawet bardzo delikatnych podmuchów wiatru i innych ruchów powietrza. Długość włosów czuciowych waha się w zależności od rasy. Przykładowo, mruczki zaliczane do ras cornish rex i devon rex mają znacznie krótsze wibrysy niż pozostałe koty, a niektóre sfinksy mogą w ogóle ich nie posiadać. Chociaż naukowcy spierają się o to, jakie znaczenie ma długość wibrysów, można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że koty posiadające dłuższe włosy czuciowe są w dużo korzystniejszej sytuacji od pozostałych.

Sam proces przekazywania informacji odbieranych przez wibrysy do mózgu jest dość skomplikowany, podobnie zresztą jak jego analiza. Najpierw przy wykorzystaniu nerwu trójdzielnego impulsy zawierające szereg istotnych danych wędrują do wyspecjalizowanych ośrodków zlokalizowanych w pniu mózgu. Następnie część z nich jest przekazywana poprzez wzgórze do kory baryłkowej, a inne do śródmózgowia i móżdzku. Oczywiście cały proces transmisji i odczytywania informacji uzyskanych dzięki wibrysom trwa ułamki sekund. Z kolei właściciele czworonogów mogą odczytać nastrój swojego pupila obserwując sposób, w jaki ułożone są jego włosy czuciowe.

Co ciekawe, liczba wibrysów u mruczków nie jest jednakowa, zwykle wynosi około dwunastu włosków po obu stronach pyszczka. Są one prawie trzykrotnie grubsze niż pozostałe włosy kotów. Gdyby nie ich duża wrażliwość na bodźce, starsze, słabowidzące mruczki miałyby poważne problemy z poruszaniem się. Podobnie jak w przypadku pozostałych włosów, koty co pewien czas same gubią wibrysy, które po pewnym czasie im odrastają.

Naukowcy już dawno docenili duży potencjał, który tkwi w wibrysach. W rezultacie niektórzy konstruktorzy zaczynają montować je i wykorzystywać jako czujniki w robotach. Takie rozwiązania stosują między innymi naukowcy pracujący w laboratorium w Bristolu.

 

Źródło: CatsAroundTheGlobe.com, PawNation.com