Gdy środek przeciw pchłom nie działa

Pchły – kiedy już się pojawią, pozbycie się tych irytujących pasożytów wymaga determinacji i cierpliwości. Chcąc oszczędzić domowym pupilom cierpienia, a sobie kłopotu, chronisz więc czworonogi preparatami przeciw pasożytom i śpisz spokojnie. Bywa jednak, że pomimo ochrony, pchły znajdują drogę do skóry zwierzaków. Co poszło nie tak?

Źródło: boredpanda.com

Jeśli zauważysz na futrze czworonoga pchły, prawdopodobnie zdążyły już rozpanoszyć się po całym domu. Złożyły setki jajek, z których w ciągu najbliższych tygodni będą wykluwać się kolejne szukające żywiciela pasożyty. Brrr! Ale jak to możliwe, skoro starasz się zapewnić swoim zwierzętom ochronę? Niestety, nawet najlepszy preparat nie spełni swojej funkcji, jeśli nie będzie stosowany w prawidłowy sposób. Oto najczęstsze błędy popełniane przy aplikacji preparatów przeciw pchłom:

1. Brak systematyczności

Popularny schemat myślenia wygląda następująco: gdy w domu jest czworonóg, a pchły się nie pojawiają, po co stosować środki zwalczające te pasożyty? Otóż istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że nie pojawiają się właśnie dlatego, że zwierzę jest chronione.  Stosowanie preparatów przeciwpchelnych od przypadku do przypadku tworzy w barierze ochronnej luki, które pasożyty z pewnością prędzej czy później wykorzystają. W tym wypadku zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać problemowi niż walczyć z nim, gdy się już pojawi.

2. Przerwy „na oddech od chemii"

Pokusa, żeby zrobić przerwę od podawania środków przeciw pchłom, pojawia się zazwyczaj zimą. Niestety, chociaż rzeczywiście wysyp pasożytów przypada na cieplejsze miesiące roku, nawet w tych zimniejszych sprytne pchły potrafią przetrwać i cierpliwie czekać na żywiciela.

3. Oszczędzanie na wielkości porcji

Na skuteczność działania preparatu ogromny wpływ ma dokładne odmierzanie jego dawki, a ta zazwyczaj przeliczana jest według wagi zwierzęcia. Odmierzanie mniejszej porcji to tyko pozorna oszczędność. Gdy preparat nie zadziała, walka z pasożytami może okazać się bardziej kosztowna.

4. Zapominanie o kolejnej dawce

Aby kuracja zadziałała, wymaga stosowania się do instrukcji. Już brak jednej dawki (a co dopiero opuszczenie kilku!) otwiera pasożytom drogę do ataku.

5. Podawanie psu preparatu przeznaczonego dla kota i odwrotnie

To zdarza się najczęściej, gdy pod jednym dachem mieszkają i pies, i kot. Warto zapamiętać, że nie wszystkie preparaty nadają się dla obu tych domowych czworonogów, a przy jakichkolwiek wątpliwościach upewnić się, pytając weterynarza. Jeśli środek przeznaczony jest i dla psa, i dla kota, należy bezwzględnie trzymać się właściwych dawek. Bywa, że dawka odmierzana jest „z pamięci”, bez przeczytania ulotki i problem gotowy. Kocia dawka zazwyczaj jest zbyt mała dla psa i najzwyczajniej w świecie nie zadziała, natomiast zaaplikowana kotu duża, psia porcja, może stanowić poważne zagrożenie dla jego życia.

6. Stosowanie profilaktyki przeciw pchłom tylko u zwierząt wychodzących

Założenie, że niewychodzący kot nie ma szans złapać pcheł jest błędne i to bez względu na to, czy jest je

dynym zwierzęciem w domu, czy też nie. Jeśli pod jednym dachem mieszkają czworonogi wychodzące i niewychodzące, wszystkie powinny być objęte profilaktyką przeciw pasożytom. Pchły przenoszą się do domu na wiele sposobów, także na ciele i ubraniach ludzi.

7. Podawanie naprzemiennie różnych środków

Raz ten, raz tamten – który akurat jest pod ręką. Takie zmiany osłabiają działanie poszczególnych preparatów, w efekcie żaden nie chroni zwierzęcia w maksymalny sposób. Kuracja musi być przeprowadzona do końca, dopiero wtedy można pomyśleć o zastosowaniu innego preparatu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy u pupila pojawią się nieprzyjemne skutki uboczne, sugerujące uczulenie

na składniki danego środka. Co powinno wzbudzić niepokój?

- zaczerwienienie skóry i swędzenie w miejscu zastosowania preparatu (natychmiastową ulgę powinno przynieść zmycie środka ze skóry, ale spłukując go tracimy ochronę przeciw pasożytom)

- wypadanie futra (częściej zdarza się kotom)

- wymioty i nadmierna ospałość, a nawet śpiączka (takie skutki uboczne nie muszą wiązać się wyłącznie z zastosowaniem preparatów doustnych; środek stosowany miejscowo na skórę może zostać połknięty, gdy zwierzę się liże – dlatego tego typu środki należy aplikować tam, gdzie czworonogowi trudno będzie się dostać, najczęściej jest to miejsce między łopatkami).

 

Pora na szybki rachunek sumienia i wdrożenie programu naprawczego. Bez względu na to, czy wybierzesz łatwe do podania krople, tabletki ukryte w przysmakach czy przeciwpchelną obrożę, pamiętaj, żeby stosować się do zawartych w ulotce zaleceń. Twój pupil będzie ci wdzięczny!

 

Korzystałam z www.petmd.com