Gdy kot za dużo miauczy

Miał być leniwym wąsaczem w ciszy wylegującym się na rozgrzanym słońcem parapecie, i co? Wąsy owszem ma, drzemanie o dowolnej porze opanował do perfekcji, co wcale nie przeszkadza mu w hałasowaniu. Z kotami jak z ludźmi, bywają mniej i bardziej rozgadane, ale nie miauczą bez powodu. O co ci chodzi, kocie?

Źródło: iStockphoto/Thinkstock

Repertuar dźwięków wydawanych przez kota zmienia się z czasem. Kocięta miaucząc komunikują mamie swoje potrzeby – że są głodne, zmarznięte, przestraszyły się lub zwyczajnie, jak to maluchy, pragną bliskości. Kot rośnie i odgłosy, jakie wydaje, stają się znacznie bogatsze. W kontaktach z innymi zwierzętami pojawia się wycie, posykiwanie, a nawet warczenie. Dorosły czworonóg miauczenie rezerwuje do rozmowy z człowiekiem. Czy wiecie, o czym miauczy do was kot?

 

1. To proste, chce jeść!

Niektóre koty domagają się napełnienia miski natychmiast, gdy zobaczą dno. Nie żeby były szaleńczo głodne – sam fakt, że jedzenie jest dostępne zawsze, gdy tego potrzebują, je uspokaja. Kot karmiony o określonych porach potrafi działać jak budzik. Zegar biologiczny bezbłędnie podpowiada mu, że wybiła godzina posiłku, a on głośnym miauczeniem przekazuje to człowiekowi. Czworonogi nauczone, że czasem dostaną coś ekstra, miauczą za każdym razem, gdy otwiera się lodówka. Głośno i do skutku.

2. Nudzi się

Tak, tak – nawet kot czasem nie wie, co ze sobą zrobić i mimo swojej mało towarzyskiej natury, gdy zbyt wiele godzin spędza w pustym domu, może czuć się samotny. Najlepszym lekarstwem na nudę jest kompan do zabawy. Młode czworonogi szybko znajdą wspólny język z nowymi lokatorami, ale starszego wąsacza nowe zwierzę w domu może jednak stresować. Wtedy przydadzą się zabawki, najlepiej zmieniane rotacyjnie, a przez to ciągle tak samo interesujące.

3. Chce się przywitać

To naprawdę miłe, gdy kot czeka na domowników w oknie, a na dźwięk klucza przekręcanego w zamku pędzi do drzwi. Nawet jeśli do tego zaprezentuje powitalny koncert, czy można się na niego złościć?

4. Próbuje zwrócić na siebie uwagę

Kot to samotnik, ale z wyboru. Gdy postanowi się socjalizować, będzie głośno domagał się kontaktu: zabawy, pieszczot czy pogawędki. Jeśli jest zbyt hałaśliwy- zwłaszcza, gdy ochota na figle najdzie go w środku nocy - jedynym sposobem jest przestać reagować na jego zaczepki (jednocześnie poświęcając mu uwagę, kiedy zachowuje się cicho).

5. Jest zestresowany

Wokalizacje są często objawem nadmiernego psychicznego obciążenia. Stres może powodować mnóstwo czynników, także tych, które o stresogenne działanie mało kto podejrzewa. Gdy kot nagle robi się głośny, pora na małe śledztwo. Przeprowadzka, utrata bliskiej osoby, nowe ustawienie mebli, a nawet przestawienie kuwety mogą wzbudzić w zwierzęciu ogromny niepokój. Niektóre zmiany da się odwrócić, innych nie. Znając powód łatwiej być cierpliwym i wyrozumiałym.

6. Coś mu dolega

Wiele kocich chorób manifestuje się uczuciem głodu (miauczę, bo chcę jeść), pragnieniem (pusta miska) lub bólem (cierpię). Biorąc pod uwagę kocie mistrzostwo świata w ukrywaniu dolegliwości, nie obędzie się bez dokładnego przeglądu u weterynarza.

7. Chce miłości

Gdy kocur nie jest wykastrowany, a kotka wysterylizowana, odzywa się biologia. Kocica w czasie rui robi się głośna, ale to nic w porównaniu z hałasami kota, który wyczuje charakterystyczny zapach i próbuje do kocicy się dostać.

8. Starzeje się

Koty seniorzy, podobnie jak ludzie, mogą zmagać się ze zmianami neurologicznymi. Kłopoty z orientacją, nawet na znanym terenie, to częsta przypadłość. Kot, który nie potrafi się odnaleźć we własnym domu, miauczy z bezradności i zdenerwowania. Takie zwierzę potrzebuje pomocy (czasem wystarczy lampka zapalona na noc, czasem konieczne będą leki).

 

Korzystałam z:

www.pets.webmd.com

www.petmd.com

www.pets.thenest.com