Dźwięki, które budzą strach

Uderzenie pioruna, szalejący wiatr albo fajerwerki. Wszystkie te odgłosy, zwłaszcza gdy pochodzą z bliskiego sąsiedztwa, mogą wzbudzać przerażenie. Nawet gdy jest się ogromnym i odważny psem, czasem chce się przeczekać burzę pod łóżkiem. Czy ze strachem przed hałasem można walczyć?

Źródło: Shutterstock

U niektórych psów strach przed głośnymi dźwiękami pojawia się nagle i z wiekiem narasta, inne boją się od urodzenia. Jeszcze inne, raz przestraszone, kojarzyć będą dane okoliczności z uczuciem przerażenia i na najmniejsze symptomy reagować paniką. Są rasy według badań szczególnie wrażliwe na dźwięki – należą do nich owczarki szkockie collie, golden retrievery, owczarki niemieckie, jednak ta przypadłość może dotyczyć dowolnego czworonoga.  Nie każdy strach objawia się szaleńczym pędem przed siebie, byle dalej od źródła dźwięku, ale delikatne trzęsienie się z nerwów lub szukanie ukojenia u opiekuna są wystarczającym powodem, aby spróbować zwierzęciu pomóc.

 

Zacznijmy od tego, czego nie robić. Gdy czworonóg zaczyna się bać, nie pocieszamy go i nie uspokajamy. Takie zachowanie może tylko pogorszyć sprawę i upewnić zwierzę w przekonaniu, że jego reakcja na hałas jest właściwa. Staramy zachowywać się normalnie i nie zwracać uwagi na wyjątkowość sytuacji. Trzeba pamiętać, że emocje opiekuna (także takie jak lęk czy stres) udzielają się zwierzęciu. Co może pomóc? Nie ma jednej sprawdzonej metody, ale jest kilka takich, które warto wypróbować.

 

 1.       Bezpieczne schronienie

Przygotowujemy psu przytulną kryjówkę na czas zagrożenia. Niektóre czworonogi próbują chować się stale w tym samym miejscu (np. pod łóżkiem, w schowku pod schodami, w garderobie) – upewnijmy się, że mają do niego dostęp. Dobre schronienie powinno być dość ciasne, ciemne i wytłumione, żeby nie dochodziły do niego dźwięki z zewnątrz. Czasem wystarczy uszczelnić je grubym kocem. Burzę z piorunami i pokaz fajerwerków zazwyczaj można przewidzieć i przygotować psią kryjówkę zawczasu.

2.       Owijanie

To sposób stosowany z powodzeniem u maleńkich dzieci, żeby je uspokoić i ułożyć do snu. Zwierzę owijamy dość ciasno, to sprawi że pies poczuje się bezpieczniej, dodatkowo skupi się na lekkim ucisku, co odwróci jego uwagę od tego, czego się boi. Otulacz można kupić gotowy albo wykorzystać do jego zrobienia kocyk lub starą koszulkę.

3.       Dobre skojarzenia

Jeśli hałas kojarzy się z traumatycznymi przeżyciami, można spróbować nakierować tory myślenia czworonoga na coś przyjemniejszego. Zmiana nastawienia jest możliwa, ale musi odbywać się stopniowo, z ogromnym wyczuciem i w bezpiecznym otoczeniu. Nagranie z dźwiękami, których boi się pies, odtwarzamy stopniowo zwiększając ich natężenie, w tym czasie proponujemy pupilowi zabawę, przysmak, albo coś równie miłego. Takie „odczulanie” dobrze jest skonsultować ze specjalistą – behawiorystą.

 

4.       Lekarstwa i parafarmaceutyki

Jeśli sprawa jest poważna, inne metody nie działają, a przestraszony pies stanowi zagrożenie dla innych i dla siebie samego, pora rozważyć zastosowanie farmaceutyków. Lekarz weterynarii doradzi, jakie środki będą najlepsze: jedne stosuje się codziennie, inne tylko w razie potencjalnego niebezpieczeństwa. Niektórym psom pomogą produkty zawierające feromony, jakimi psia mama uspokaja szczenięta w miocie. Obroża stopniowo uwalniająca feromony jest bardzo wygodna, ponieważ zwierzę może ją mieć zawsze przy sobie.

 

 

 

Korzystałam z www.dogtime.com, www.aspca.org