Psy rasy yorkshire terrier to jedne z najmniejszych czworonogów, które z racji niezbyt wygórowanych wymagań doskonale odnajdują się w niewielkich mieszkaniach w dużych miastach. Tymczasem, jak się okazuje, te niepozorne z wyglądu pieski potrafią nawet uratować życie swojemu opiekunowi.
Yorkshire terriery mimo swojego małego wzrostu potrafią wykazać się odwagą
Źródło: Shutterstock
Przekonała się o tym mieszkająca w amerykańskim stanie New Jersey Deborah Epstein. Pewnego wieczoru siedziała jak zwykle na werandzie swojego domu położonego w miejscowości Ringwood, ale musiała na chwilę wrócić do domu, żeby odebrać telefon. Już podczas rozmowy usłyszała, jak jej pies bardzo głośno szczeka. Początkowo myślała, że ktoś nieznajomy przyszedł w odwiedziny i dlatego jej yorkshire terrier poczuł się zagrożony. Tymczasem, po chwili przekonała się, że nieproszonym gościem jest niedźwiedź, który swoje pierwsze kroki skierował do miski z karmą dla jej psa. Ku zaskoczeniu Deborah wyglądający bardzo niepozornie yorkshire terrier nie ograniczył się jedynie do ujadania, ale zaatakował ogromnego misia. Niespodziewanie niedźwiedź zaczął się wycofywać. Bohaterski pies gonił go aż do drzwi i przez ogród. Kto wie, jak wyglądałoby spotkanie Deborah z niedźwiedziem, gdyby nie zdecydowana postawa jej pupila. Właścicielka adoptowała psa ze schroniska, a teraz on stanął w jej obronie.
Miejscowość Ringwood znajduje się na u podnóża pasma górskiego Ramapo, które wchodzi w skład rozciągających się na długości około 2600 kilometrów Appalachów. Ze względu na to, że w górach na bardzo dużym obszarze zamieszkuje sporo dzikich zwierząt stosunkowo często zdarza się, że w poszukiwaniu pożywienia schodzą do miasteczek i wsi. Dlatego widok jeleni, saren czy nawet niedźwiedzi w ogrodzie nie jest niczym niezwykłym dla mieszkańców tej części Stanów Zjednoczonych.
Źródło: PawNation
