Co mi powiesz, piesku?

Marzysz, żeby twój ukochany zwierzak przemówił ludzkim głosem, tak aby móc go zrozumieć? Oczywiście będzie na to szansa w wigilijną noc, ale po co czekać aż tak długo? Psy mówią do nas cały czas używając języka ciała. Poznajmy tajniki ich mowy!

Źródło: Shutterstock

Nie od dziś wiadomo, że psy porozumiewają się z otoczeniem między innymi za pomocą ogonów. Radośnie merdający zwierzak sprawia wrażenie zadowolonego, ogon sterczący do góry na baczność jest oznaką skupionej uwagi, zaciekawienia, jakby jego właściciel chciał powiedzieć „Oho! Coś się dzieje!”. Merdający ogon tak wiele mówi. Jednak dopiero niedawno naukowcy zauważyli, że istotny jest nie tylko sam ruch, ale i jego kierunek. To bardzo ciekawe!

 

Wśród wielu ważnych spraw, jakimi zajmują się naukowcy, znalazły się i psie ogony. Nowe badanie dowiodło, że co innego oznacza ruch w prawo, a zupełnie co innego w lewo. I o ile wszystkie ruchy dla postronnego obserwatora wyglądają mniej więcej tak samo, psy doskonale je rozróżniają i odczytują ich znaczenie. Podczas szeregu obserwacji badacze zwierząt zauważyli, że kiedy psy są zmartwione czy tez zaniepokojone (np. gdy spotykają na swojej drodze nieprzyjaźnie zachowującego się, obcego psa), mają w zwyczaju machać ogonem w lewa stronę. To dlatego, że merdanie ogonem odzwierciedla to, co dzieje się w psim mózgu. Badający tę kwestię naukowcy odkryli, że pobudzenie lewej półkuli mózgu powoduje merdanie ogonem w prawą stronę, a pobudzenie półkuli prawej skutkuje merdaniem w lewo. Warto w uproszczeniu dodać, że lewa półkula mózgu związana jest z przyjemnymi odczuciami, natomiast prawa to uczucia nieprzyjemne. Spójrzmy na merdającego psa jeszcze raz: spacerujący czworonóg spotyka na swojej drodze innego psa i rozpoczyna się ich rozmowa bez słów. Jeśli pies merda ogonem w prawą stronę, oznacza to, że nastawiony jest przyjaźnie, co powoduje równie przyjazną reakcję nowonapotkanego kolegi. Drugi pies odpowiada podobnym ruchem ogona i tak nawiązuje się miła znajomość.

 

Jak wygląda sytuacja przeciwna? Co jeśli pies merda w stronę lewą? (Wiemy już, że pobudzona została jego prawa półkula mózgu, co dzieje się w przypadku negatywnych odczuć). W odpowiedzi drugi pies również merda w lewo, tak dają o sobie znać złe emocje. Pojawia się niepokój, szybsze bicie serca i konflikt wisi w powietrzu. Naukowcy nie twierdzą, że psy porozumiewają się za pomocą ruchów ogona w sposób zamierzony, tak jak ludzie komunikują się używając gestów. Badacze wierzą, że to raczej efekt uboczny pracy połączeń nerwowych w mózgu. Tak czy inaczej, odkrycie to może być istotne dla wielu obcujących ze zwierzętami ludzi, np. weterynarzy. Znając mowę psich ogonów mogą oni uprzyjemnić stresujące wizyty w gabinecie. Jak? Poprzez pozytywne skojarzenia. Weterynarz ogonem w odpowiednią stronę nie zamerda, ale specjalnie do tego celu stworzona zabawka jak najbardziej.

 

Jeśli nie ogon, to co? Jak jeszcze możemy odczytać emocje i myśli naszych domowych pupili? Oto kilka podpowiedzi. Żeby dobrze rozumieć psy, warto je obserwować. Ich zachowanie często mówi bardzo dużo. Bywa, że czworonogi ostrzegają przed niebezpieczeństwem wyłącznie za pomocą mowy ciała. Na co zwrócić szczególną uwagę? Lepiej nie podchodzić do psa, który nie wygląda na zrelaksowanego. Właściwą reakcją będzie zejście mu z drogi. Ale uwaga! Należy zrobić to spokojnie, nie uciekać. Psy uwielbiają pościgi i rozzłoszczony czworonóg chętnie rzuci się w pogoń. A przecież nie o to nam chodzi. Pies da znać również wtedy, gdy będzie miał dość zabawy. Jeśli nie uda mu się powstrzymać opiekuna karcącym wzrokiem, może zechcieć zareagować bardziej gwałtownie.

 

Najlepszą drogą do zrozumienia psa jest jego obserwacja. To wcale nie jest trudne, choć wymaga czasu i cierpliwości. Wkrótce okaże się, że to, że nie mówicie wspólnym „ludzkim” językiem nie jest żadną przeszkodą do porozumienia.