Alfa, beta czy omega?

Od dawna mówi się o górowaniu w świecie człowieka nad zwierzęciem. Znaczenie hierarchii i dominacji w relacji pies – człowiek nie jest wcale bez znaczenia.

Źródło: fot. Tomasz Mońko, www.facebook.com/tomasz.monko

Prawidłowe zrozumienie pojęć hierarchii, pozycji i dominacji jest kluczem do dobrego wychowania, szkolenia i zrozumienia własnego psa.

Hierarchia

Wspólne psom i ludziom jest życie w społeczności oraz tworzenie w niej pewnych struktur. Dlatego też hierarchia i pozycja ma znaczenie dla obu gatunków. System hierarchiczny polegający na dominacji i podporządkowaniu się zarówno dla psów, jak i dla ludzi jest dobrym sposobem na unikanie konfliktów, tak ważnym dla życia w grupie. Życie w społeczności rodzi wiele konfliktów. Takim potencjalnym źródłem sporu może być kolejność przechodzenia przez drzwi, lepsze miejsce do wypoczynku czy też pierwszeństwo w jedzeniu lub wyboru partnera. Nie ma wątpliwości, że jednym z sposobów rozwiązywania konfliktów jest walka. Ale czy tak naprawdę jest to najlepsze wyjście, gdy żyjemy w grupie? Bo przecież ile razy dziennie można walczyć? Ile energii przy tym trzeba stracić, która jest przecież tak potrzebna do wielu innych działań? Na szczęście walki można uniknąć dzięki ustalonej w grupie hierarchii, bo wtedy wiadomo kto jest ważniejszy i komu przysługują większe prawa.

Chociaż do końca nie zbadano na ile hierarchia i pozycja wpływają na zachowanie naszego domowego pupila, wiemy że w życiu naszych psów odgrywa znaczą rolę.

Hierarchia ma znaczenie dla naszych psów, ale nie jest ona przez nie respektowana
tak rygorystycznie
jak to robią np. wilki
.

Niektórzy naukowcy zajmujący się badaniem psich zachowań wysuwają hipotezę, że pozycja społeczna nie jest tak ważna dla psów. Swoją teorię opierają na wnioskach wyciągniętych z obserwacji zdziczałych psów, zw. pariasami żyjącymi dzisiaj na obrzeżach ludzkich osad w różnych częściach świata tak jak niegdyś przodkowie naszych udomowionych czworonogów. Pariasy najczęściej żyją samotnie, bądź w niewielkich grupkach, które nigdy nie tworzą tak rozwiniętej struktury socjalnej, jaką mają ich bliscy kuzyni - wilki. Dla wilków życie w shierarchizowanej grupie ma sens, ponieważ zwierzęta te polują, a polowanie musi zostać zaplanowane – ofiarę trzeba wytropić i złapać. Żeby polowanie zwieńczone było sukcesem działanie grupy musi opierać się na mechanizmach zapobiegających konfliktom. Dlatego też badacze ci sądzą, że hierarchia dla naszych domowych psów nie jest tak istotna, ponieważ nie muszą one organizować się w grupy, żeby coś upolować, jak to robią wilki, gdyż wszystko mają posunięte pod nos. Jednak teoria ta jest sprzeczna z tym, co wiemy na temat zachowań współczesnych psów. Trudno nie zauważyć, że nasze psy (szczególnie gdy mamy ich kilka) respektują hierarchię i swoje pozycje w ludzko-psiej sforze. Pytanie brzmi tylko do czego im hierarchia, skoro nie muszą polować, bo wszystko mają na zawołanie, począwszy od karmy na pieszczotach w łóżku kończąc? Otóż okazuje się, że są to tak duże atrakcje dla naszych psów, że są one skłonne do tego by się o te przywileje „zabijać”, szczególnie wtedy, gdy jest ich w domu więcej.

Dr P. McConnell zaznacza również, że hierarchia nie jest niezmienna. Bywa, że poszczególne osobniki albo osiągają wyższą pozycję albo ją tracą. Aczkolwiek w konkretnym momencie zawsze wiadomo jest, kto jest kim.

Cała prawda o dominacji

Dominacja ciągle zrównywana lub utożsamiana z agresją czyni wielkie szkody naszym psom. Mimo, że „pozycja”, „dominacja” i „agresja” to zupełnie odmienne pojęcia i zjawiska, to powszechnie się je myli.

Czym dominacja różni się od agresji?

Dominacja jest to rodzaj relacji pomiędzy osobnikami o różnej pozycji, w tym przypadku między tym, który zajmuje pozycję wyższą, a tym który stoi niżej w hierarchii. Zatem agresja wcale nie musi się wiązać z dominacją. Agresja jest działaniem mającym na celu wyrządzenie komuś krzywdy, a dominacja to po prostu wyższa pozycja w hierarchii.

Zdobycie najwyższej pozycji w sforze może odbywać się w drodze pokojowej lub poprzez walkę. Agresja więc może, ale nie musi służyć zdobyciu dominującej pozycji. Dominację definiuje się zatem jako pierwszeństwo w dostępie do pożądanych i ograniczonych zasobów.

Hierarchia ma znaczenie dla naszych psów Źródło: Shutterstock

Dominacja a mity

Wśród wielu właścicieli, hodowców i szkoleniowców psów wciąż pokutuje założenie, że każdego psa trzeba „zdominować” poprzez użycie siły. Choć od biedy założenie to sprawdza się w przypadku niektórych ras psów o twardym charakterze i pogodnym usposobieniu (np. psów gończych), które nie są psami „skomplikowanymi” i takie traktowanie przyjmują z pokorą i lekceważeniem. To już w przypadku większości psów potraktowanie ich tzw. „twardą ręką” wywołuje strach i opór, początkowo bierny, z czasem mogący przerodzić się w agresję.

Pewnie każdy z nas usłyszał kiedyś radę od jakiegoś „psiego specjalisty”, że jeśli pies nie wykonuje polecenia to kwestionuje pozycję człowieka i trzeba siłą przypomnieć mu kto tu jest ważniejszy. Za tą radą szła prosta metoda przywołania psa do porządku, w której czworonoga przewraca się siłą na grzbiet w celu zdominowania go. Jak na ironię, dominacja przecież istnieje wśród psów przede wszystkim po to by agresji i niepotrzebnym walkom zapobiegać! Wyżej wymienieni „specjaliści” podkreślają, że tak przecież robią wilki - by zdominować innych członków w stadzie, przewracają je na grzbiet. Śmiechu warta opowieść. Czy ktokolwiek  z nas oglądając film o wilkach, czy obserwując psy widział, żeby którykolwiek czworonóg przewrócił drugiego na plecy (i nie mówię tu o zabawie)? Na pewno nikt tego nie widział, ponieważ ani wilki, ani psy tak nie postępują. W sforze osobnik alfa nie musi uciekać się do przemocy by inni byli mu posłuszni. Normalnie i prawidłowo socjalizowane psy nie przewracają innych na ziemię, a już na pewno nie przytrzymują ich w takiej pozycji. Psy skłonne do podporządkowania się, z własnej woli przybierają pozycję, która dla innych stanowi czytelny sygnał uległości (pozycja fachowo nazywana submisją). Zanim przewrócimy naszego niesfornego szczeniaka do góry brzuchem przypomnijmy sobie, że istnieją co najmniej cztery powody by tego nie robić:

  1. Psy to nie wilki
  2. Wilki nie przewracają innych wilków w celu ich zdyscyplinowania
  3. Takie zachowanie może wywołać agresję psa w obronie własnej  
  4. Pies traci zaufanie do właściciela

Kolejną metodą zdominowania psa zalecaną tzw. „psich fachowców” jest wymaganie od psa by oddawał wszystko co tylko trzyma w pysku zawsze i wszędzie. Jeśli nie chce oddać, to znaczy że się buntuje i należy rzecz przez niego trzymaną siłą wyrwać mu z pyska. Powodzenia. Jeśli mielibyśmy okazję przyglądać się zachowaniu młodych wilczków czy szczeniąt zauważylibyśmy, że dorosły wilk nigdy nie atakuje szczeniaka, który trzyma coś w pysku. Może na niego warknąć, gdy ten próbuje coś podnieść, ale gdy już to chwyci dorosły zawsze pozwala zatrzymać mu zdobycz. Dorosłe wilki, podobnie jak suki, w ogóle wykazują bezgraniczną tolerancję wobec swoich młodych, pozwalając im zabierać sobie kości, ciągnąć za ogon, a nawet po sobie skakać.

1 2